Piesio.

Wczorajszy szczeniaczek trochę podrósł i oto jego nowe wcielenie. :) Ale nie obawiajcie się nie będę tego ciągnąć do psiego wieku emerytalnego. :)

Szczeniaczek.

Kolejne maleństwo, wielkość 9 cm.

Misie malusie.

Franio :)



Tosia :)

Czesio.

Czesiulek, czyli zombi z kreskówki w formie zawieszki-breloka.

Szara myszka i ciepły szal.

Dziś taki jesienny zestaw. Gryzonie zawsze mi się kojarzą z jesienią nie wiedzieć czemu :)A szalik mięciutki i ciepły mimo dość dziurawego wzoru :) będzie dobry również na zimę, która w tym roku ma podobno szybko zastąpić jesień :(
Myszka jest zawieszką i ma 13 cm długości, z czego połowa to dyndające nóżki.
Szalik jest długi i szeroki: 190 cm/20 cm i można się nim szczelnie otulić.
Ale póki co u mnie ostatni dzień lata jest piękny, słoneczny i ciepły i nic nie zapowiada, że taki szalik będzie wogóle potrzebny :)

Guziczka czyli misia ogrodniczka.

Wydziergałam pomocnicę do jesiennych porządków w ogrodzie :) Może ktoś reflektuje? :) U mnie pomagać nie chce, bo to strasznie dużo pracy! Zapuściłam się przez to dzierganie okropnie! :D

Elmo z Ulicy Sezamkowej.

Zostałam poproszona o zrobienie tego cudaczka w prezencie dla wielbicielki Ulicy Sezamkowej. Mam ostatnio masę zajęć ale Elmo tak mi się spodobał, że zarzuciłam resztę i wzięłam się za dzierganie. Nigdy nie robiłam niczego z otwartą paszczą :)