Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Moje nałogi:).. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Moje nałogi:).. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 7 maja 2013

Wpadłam w nałóg...:)

Ale przyjemny nałóg:). I na szczęście nie są to Angry Birds :P


Bardzo przyjemnie szyje mi się kosmetyczki wg wykroju z Przytulnych dekoracji:). Są takie wdzięczne i w sam raz do torebki. Chociaż noszę się z zamiarem powiększenia wzoru i uszycia takiej wieeelkiej kosmetyczki na przydasie w łazience. 

Dzisiejsza kosmetyczka powstała w rekordowym (jak na mnie) czasie, w przerwie od sprzątania i wyprawy na pocztę. Powędrowała do Pani Agnieszki, która oczekuje w kolejce na Wędrującą książkę:).

Tym razem równo wszyłam wstążeczkę:).




Wprawne oko zauważy moje "profesjonalne" tło do zdjęcia - flizelina, która akurat była pod ręką :P. No cóż , muszę nad fotkami popracować:). Metka w środku - jakoś tak mi się ładnie widziało.


Miłego wieczoru Robaczki :)!!



piątek, 26 kwietnia 2013

Nagroda w Pietruszkowym Candy i zaproszenie do akcji charytatywnych!

Mam!

Lotem błyskawicy dotarła dzisiaj do mnie nagroda dodatkowa w Pietruszkowym Candy :)!! Właściwie należy się ona mojej Fridzie, która lubi pozować na rozłożonych materiałach. Ale jej kupię ulubione psie ciasteczka i będzie najbardziej zadowolona z takiego rozwiązania :P. Teraz już oficjalnie mogę się chwalić otrzymanym w konkursie podarkiem:).

Pietruszeczka przysłała mi prześliczną broszkę oraz cudowne koronki: białą i zieloną. Nie oddam nikomu, czyli w końcu uszyję coś dla siebie i użyję tych właśnie koronek:). Do mojego skarbczyka koronek do własnego zastosowania trafiła też koronka od Karoliny - dziękuję Wam obu :)! Ogromną radość sprawiają mi takie spersonalizowane podarki:).



Niezmiennie zachwycają mnie Pietruszkowe guziki - zanim obejrzałam broszkę z każdej strony myślałam, że to kamień:). Bardzo efektowna, chociaż nie przesadzona:). Tyle, ile ma być:). 

Na koniec, bo dzisiaj krótko (ostatnio normę wyczerpałam), chcę Was zaprosić do udziału w dwóch akcjach charytatywnych. 

Pierwsza: 

To pomoc dla 4-letniego Bartka Kędziory, który wymaga intensywnej rehabilitacji z powodu czterokończynowego dzięciecgo porażenia mózgowego. Choroba ta jest nieuleczalna, jednak można łagodzić jej objawy oraz minimalizować skutki przez intensywne ćwiczenia, usprawniające rozwój ruchowy Bartka. Oprócz ćwiczeń i zajęć rozwojowych prowadzonych w Polsce, Bartek uczestniczy także w turnusach delfinoterapii, organizowanej w Truskawcu na Ukrainie. Wszystkie te zabiegi są jednak bardzo kosztowne i przerastają możliwości finansowe rodziców chłopca. Jednak można im pomóc:

  • przekazanie 1% podatku w rozliczeniu PIT za rok 2012
  • zbieranie plastikowych nakrętek
  • przekazanie darowizny na leczenie Bartka
  • udział w aukcji charytatywnej
  • zostanie Ambasadorem Dobra - czyli rozsyłanie wiadomości o Bartku w świat :).
Zachęcam do odwiedzenia strony Bartka - znajdują się tam wszystkie szczegółowe informacje dotyczące pomocy dla niego. A poniżej kilka zdjęć. Dzieci pomimo tylu cierpień, mają w sobie tak dużo energii, aby się  śmiać, cieszyć wszystkim dookoła i pokonywać trudności. I to jest niesamowite!


(zdjęcia ze strony Bartka)

Druga:

Pietruszka na swoim blogu zachęca do zaprzyjaźnienia się Karolkiem:). 


Pomóc można w następujący sposób:

  • udział w aukcji charytatywnej TUTAJ - warto, bo są piękne przedmioty wystawione!
  • poprzez udostępnianie wiadomości o aukcji  - róbmy reklamę!!
  • PODAROWANIE PRZEDMIOTU NA AUKCJĘ!
Kontakt z mamą Karolka : kasprzykanul@gmail.com



Dziękuję Wam za uwagę, pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru :)

Biolożka!






środa, 30 stycznia 2013

Nałogowo....

Kupuję książki i piję kawę. A teraz kolejnym moim nałogiem stało się oglądanie, dotykanie i kupowanie tkaninek, szmateczek, pięknych, kolorowych. A potem wymyślanie co z nich powstanie. I tym o to sposobem, po długim oczekiwaniu na listonosza (pewnie go śnieg zasypał) dzisiaj dotarła do mnie taka paczuszka:

Aż miło rozpakowywać tak ładnie zapakowaną przesyłkę. A w środku:

Tkaninki od Craftoholicshop. Z podarowanych przez nich materiałów powstały też 4 jaśki:


Jaśki uszyte w ramach akcji "Uszyj Jasia", o której można więcej dowiedzieć się TUTAJ. Akcja trwa cały czas i serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w niej:).


P.S. polecam lekturę artykułu z tego LINKU. Właśnie dlatego zaczęłam szyć:). Nic dodać nic ująć:).

Miłego wieczoru!

sobota, 26 stycznia 2013

Kawowo... sernikowo....

Kawy nigdy za wiele, chociaż moja koleżanka lekarka zdecydowanie jej nadmiar mi odradza. Jednak gdy mnie odwiedza, zawsze udaje mi się namówić ją na filiżankę pysznego cappuccino (nie z torebki) posypanego cynamonem. Mniammm....Jak taka kawa świetnie rozgrzewa w zimowe chłodne dni:). Ale dzisiaj kawowe uderzenie jest podwójne, a nawet potrójne....W piekarniku piecze się właśnie kawowy sernik, który poleję kawową polewą i do tego mała czarna:). Jak być nałogowcem, to już na całego:). Oby mi serce nie stanęło...:). Jeszcze 20 minut, potem studzenie i się okaże, czy sernik pyszny, czy może zdecydowanie nie.

Na pokuszenie:



Troszkę popękał, ale to podobno dobrze:). Z pierwszych oględzin wynika, że będzie taki wilgotny.

A tymczasem, przymierzam się do nowego projektu. I nie będzie to ani poducha ani kosmetyczka..

Ktoś ma pomysł:)?

Miłego sobotniego popołudnia!!:*