Panie i Panowie, oto Biała Kura 2017:
Na nic powiększanie zdjęcia, lupy i inne wynalazki. Nic nie widać!
Ale jako Kura Litościwa uchylę rąbka, jak zwykle.
Pierwszy rąbek:
Rąbek drugi:
Nie proście, nie błagajcie, więcej rąbków nie będzie!
Podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach bohaterami poszczególnych kartek kalendarza są nasze zwierzęta. Czasem rozrabiają i psocą, ale w końcu od tego są, prawdaż? I tak je kochamy, a może także dlatego.
Nowością w tym roku jest fakt, że kalendarz narysowałyśmy w trójkę: Ewa2, Kjujewna Maja, no i ja. Graficznie uporządkowała całość nieoceniona Marija, a Generała Gosianka ogarnęła wszystko formalnie, logistycznie i drukarsko. Trzeba przyznać, że to najbardziej niewdzięczna część naszego przedsięwzięcia.
Sprzedaż rusza zaraz po 1 listopada, kalendarz kosztuje 25 złotych wraz z kosztem wysyłki. Cały dochód ze sprzedaży zostanie naturalnie przeznaczony na pomoc potrzebującym zwierzętom i ich właścicielom. Dokładne instrukcje otrzymacie w kolejnym poście.
Na Białej Kurze wszak świat się nie kończy. Będą także Piękne Koty Gosianki, a ponieważ w mijającym powoli roku ZaMoimiDrzwiami pojawiły się też psy, kalendarz nosi nazwę Piękne Koty i Psy, czyli PKP! Znajdą się tam wybrane przez Gosiankę w męce i znoju zdjęcia zwierząt, które przewinęły się przez Gosiankowy dom. Było ich sześćdziesiąt pięć, a biedna Gosianka musiała wybrać tylko dwanaście!
Tak więc supłajcie zaskórniaki, nakład jest ograniczony!
I na koniec tradycyjnie słówko do SPONSORA♥. Koperty i znaczki bardzo podnoszą nam koszty, wiadomo. Siłą rzeczy zostaje mniej dla zwierząt. Gdyby więc ktoś z Was mógł i zechciał przeznaczyć grosik na ten cel, w formie podziękowania zostanie właścicielem tej oto Białej Kury, która jest godłem kalendarza i występuje na każdej kartce - jak to godło:
Godło to oryginał rysunku do kalendarza. Oprawiony jest niezwykle elegancko w podwójne passe-partout o wymiarze 24,5 x 20cm. Rysunek wyszedł spod mojej rączki.
I na okrasę rysunek Ewy2 (rozrysowała się!) niezwiązany z kalendarzem, a przedstawiający obrażone koty Rabarbary:
Apdejt! Mamy sponsora, a nawet dwóch, a właściwie dwie! Już cztery! Dziękuję!!!
Jakby co, kolejny sponsor zostanie uhonorowany oryginałem mojego rysunku (nie mogę się wypowiadać za Ewę 2 i Kjujewnę Maję). Sponsor ma prawo wyboru (są cztery moje rysunki), według kolejności zgłoszeń.I jeszcze jedna prośba. Zajrzyjcie, proszę. Każda złotówka to szansa dla Karoliny na życie.
https://www.siepomaga.pl/karolina-dzienniak-2