Nareszcie!!!
Po prawie dwóch tygodniach nieustannego deszczu i zimna, zaświeciło słońce i jest ciepluuutko :-)
Niedzielę postanowiłam zatem spędzić na świeżym powietrzu i delektować się piękną pogodą.
Zaplanowałam więc wyjazd w odwiedziny do dziadków, podczas którego psiak wybiegał się do granic możliwości, a ja poznałam wreszcie porzuconego małego kotka, którego przygarnęła moja babcia.
A na łące zauważyłam przepiękny mak - taki, jakiego jeszcze nigdy w swoim życiu nie widziałam.
Ciekawe, czy to jakaś ozdobna odmiana? Był piękny, rósł sobie tak samotnie na łące za ogrodem.
Kwiaty były ogromne, wielkości bez mała talerzyka deserowego :-)
Coś niesamowitego! Jak z krainy czarów :-)
Testowałam też przy okazji nowe Reeboki - są super :-)
*Niedziela w zdjęciach*
Zaplanowałam więc wyjazd w odwiedziny do dziadków, podczas którego psiak wybiegał się do granic możliwości, a ja poznałam wreszcie porzuconego małego kotka, którego przygarnęła moja babcia.
A na łące zauważyłam przepiękny mak - taki, jakiego jeszcze nigdy w swoim życiu nie widziałam.
Ciekawe, czy to jakaś ozdobna odmiana? Był piękny, rósł sobie tak samotnie na łące za ogrodem.
Kwiaty były ogromne, wielkości bez mała talerzyka deserowego :-)
Coś niesamowitego! Jak z krainy czarów :-)
Testowałam też przy okazji nowe Reeboki - są super :-)
*Niedziela w zdjęciach*
Aktualnie u mnie na dworze cisza, jak makiem zasiał :-)
Ale niestety, to cisza przed burzą, która nieuchronnie się zbliża...
Wsadzam więc głowę pod poduszkę :-)
Dobranoc!
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/http/3.bp.blogspot.com/-Zs_Odc3LDbo/WHZuRdL9tSI/AAAAAAAAO1c/UrnCV7EauSkO-BmPioJ4WdB8ydO_564CQCK4B/s1600/czd.png)