Czarno-białe kadry, mocne kontrasty, dym papierosowy. Do tego czarna sukienka, satynowe rękawiczki, pończochy, woalka i przez chwilę mogłam się poczuć jak femme fatale z moich ukochanych filmów noir.
W zeszłym roku postanowiłam, że nie dam się polskiej szarości na ulicach i sprawię sobie kolorowy płaszcz. Jak postanowiłam, tak zrobiłam, i nie szukając daleko, bo podczas świątecznych zakupów, w Mohito wypatrzyłam piękny płaszcz o męskim kroju w kanarkowym kolorze (oczywiście za pół ceny!).
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/ba/19/2a/ba192a429b580dfe75f11905710ae9ea.jpg)
Wielokrotnie jestem pytana o to czy chodzę w spodniach. Zwykle mówię, że nie, chyba, że do uprawnia sportu. Zanim stałam się ortodoksyjną wyznawczynią sukienek, zdarzało mi się chodzić w spodniach, ale znalezienie odpowiedniej pary na moją figurę graniczyło z cudem. Był to też jeden z powodu wybrania sukienek i spódnic.
Od zawsze miałam gęste włosy. W dzieciństwie, moja mama uparcie obcinała mnie na krótko, efekty niekoniecznie były zachwycające. Mniej wiecej od czasów gimanzjum moje włosy swobodnie sobie rosły. I rosły. I rosły. Czasem końcówki spotykały się z nożyczkami. Ale poza tym to żadnego farbowania, cieniowania, fryzur. Przez większość czasu nosiłam rozpuszczone włosy, pasowały do mojego hipisowsko-, bohemistyczno-, wiedźmowatego stylu :).
Bez odpowiedniej fryzury, nawet najpiękniejsza sukienka w stylu retro traci swój charakter. W mojej opinii, to przede wszystkim włosy i makijaż "robią" całą retro stylizację
Nigdy nie byłam jakimś szczególnym typem sportowca. Lubię sport, zawsze coś robiłam, ale do żadnej drużyny, czy reprezentacji nie trafiłam. Przypuszczam, że to kwestia wzrostu :)
Swojego czasu trenowałam karate, zawsze uwielbiałam pływać, chodzić po górach, a kilka lat temu dopadła mnie moda na bieganie. I tak mi już zostało. Dla zdrowia, dla urody, dla figury i oczywiście dla relaksu.
Wiele osób mnie pyta czy moja garderoba sportowa też jest retro :) Ciężko byłoby dostać tego rodzaju ubrania, a jednak tutaj doceniam technikę i wszystkie super nowoczesne tkaniny.
A jak było kiedyś?