Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sienkiewicz Henryk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sienkiewicz Henryk. Pokaż wszystkie posty

czwartek, marca 31, 2016

"Jamioł. Obrazek wiejski" Henryk Sienkiewicz

"Jamioł. Obrazek wiejski" Henryk Sienkiewicz


Tytuł: "JAMIOŁ, Obrazek wiejski"
Autor: Henryk Sienkiewicz


Wydawnictwo: Promatek Audio
Data wydania: 24 stycznia 2012


AUDIOBOOK  
Lektor: Marcin Nowakowski




Moja ocena 8/10



Przyznaje, nie jestem zbyt obiektywna w stosunku do twórczości Henryka Sienkiewicza, ponieważ osobiście bardzo ją lubię. Trylogię przeczytałam dwa razy, pierwszy z obowiązku bo to była lektura, a drugi raz już dla przyjemności. Zatem Andrzej Kmicic, Pan Wołodyjowski czy Zagłoba cały czas zajmują specjalne miejsce w moim sercu. Dzisiaj jednak nie o moich ulubieńcach, bowiem wpadła mi w ręce nowela "Jamioł, obrazek wiejski", której nie miałam przyjemności jeszcze czytać.
"Jamioł, obrazek wiejski" Henryk SienkiewiczTytułowy Jamioł to ludowe określenie anioła, który w tej noweli ma sprawiać piecze nad osieroconą Marysią. Opowieść zaczyna się w kościele na pogrzebie jej matki w nędznym i posępnym miasteczku. Po mszy kobiety głośno rozprawiają co też uczynić z sierotką, która nie ma dokąd wracać. Kulikowa zabiera dziewczynkę ze sobą i postanawia odesłać do dworu, gdzie ma nadzieję przygarną Marysię. Kobieta prosi o przysługę Wojtka Murgałę, który właśnie zatrzymał konia by rozgrzać się wódeczką. Podchmielony woźnica niestety zasypia w drodze do dworu a wystraszona Marysia, nie mogąc dobudzić go postanawia wyruszyć pieszo, bo przecież zna drogę dzięki mamie. 
Wielkie buty, które miała na nogach bardzo jej przeszkadzały w przedzieraniu się przez śnieg i dlatego szybko się zmęczyła. Postanawia na chwilkę odpocząć pod drzewem i wtedy senne oczy widzą owego Jamioła, o którym wspominała Kulikowa. Ten anioł, jednak jest inny niż na obrazie, bo ma szarą, ohydną i trójkątną głowę.

Nikt chyba nie pisał o niedoli dzieci jak pozytywistyczni autorzy, a Sienkiewicz jest najlepszym tego przykładem. Ta wstrząsająca historia małej Marysi nie tylko ukazuje niedolę jej rówieśników, ale przede wszystkim obraz biednej i zacofanej wsi ówczesnych czasów. Natomiast na pierwszy plan wysuwa się smutna myśl, że tam nie ma miejsca dla najsłabszych i potrzebujących  pomocy.
Opowieść o Marysi jest z pewnością króciutka, ale to bardzo wzruszając nowelka, która na długo zapadła w moim sercu, a samo zakończenie pozostawia pewien niedosyt, ponieważ do końca miałam nadzieję, że los dziewczynki potoczy się inaczej.

Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana





Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- "Pod hasłem" - hasło na Marzec to "Spacyjkowe schodki"
- "Gra w kolory II" - POMARAŃCZOWY kolor okładki
- "Klucznik" - nr 1. Trafny wybór
Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger