Choć za oknem nieco chłodniej i czasem deszczem czy śniegiem prószy - to w domciu ciepełko , wiosennie i przytulnie :) Jedynie światła trochę brakuje i trzeba doświetlić sztucznie :( Ostatnio przerobiłam tacę:
 |
tutaj jeszcze w pierwotnym stanie |
A tu już po przeróbce(techniką decupage), a do tego deska do kompletu :) w sam raz do pomarańczowej kuchni :) -dla kogoś w prezencie.
W niedzielę nie zabrakło również ciastka do kawki :) w wolnej chwili pobiegłam do kuchni i zrobiłam coś na szybko- szarlotka ma to do siebie, że można ją jeść na ciepło :) ,
jest prosta do zrobienia i zawsze wychodzi :)
Szarlotka tym razem w troszkę przerobionej wersji - do jabłek dodałem 1 dużą pomarańczę (co widać na górnym zdjęciu).
A gdyby ktoś zainteresowany był przepisem to zamieszczę go pod spodem:
Szarlotka wyborna(ze starej książki "Biblioteczka Poradnika Domowego" "Ciasta i ciasteczka"
składniki: 1,5 kg jabłek ,
50 dag mąki,
kostka margaryny,
szkl. cukru, 4 jajka,
2-3 łyżek śmietany,
5 dag rodzynek(bakalii),
łyżeczka proszku do pieczenia, cynamon, cukier waniliowy,
cukier puder na wierzch lub
bita śmietana
Margarynę utrzeć z 3/4 szkl. cukru, dodając stopniowo żółtka. Z mąki wymieszanej
z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym, tłuszczu z żółtkami oraz śmietany zagnieść ciasto,
po czym włożyć je do lodówki lub zamrażalki. Umyte obrane jabłka zetrzeć na tarce
o dużych oczkach,wymieszać z cukrem bakaliami i cynamonem.
2/3 ciasta rozwałkować, wyłożyć nim natłuszczoną i posypaną tartą bułką blachę.
Na cieście rozłożyć jabłka i wstawić blaszkę do nagrzanego do ok. 200 stopni C piekarnika.
Z białek ubić pianę, pod koniec ubijania dodać łyżkę cukru pudru.
Po 30 min pieczenia szarlotkę wyjąć, posmarować pianą i pokryć warstewką ciasta
utartego na tarce.Piec jeszcze 15-20 minut. Gdy ciasto wystygnie, udekorować je bitą śmietaną
lub tylko cukrem pudrem :))
SMACZNEGO!!