Chociaż sama nie mam przekonania do tego święta, wzięłam udział w 2 wymiankach walentynkowych :):).
Z Agnieszką wymieniała się już wielokrotnie i zawsze dostawałam cudeńka. Agnieszka-Joie jest obdarzona wieloma talentami, a wszystko co wychodzi spod jej rąk jest doskonałe.
Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze jest tak dobra we wszystkim czego się dotknie :):):)
Dostałam zgodę na wykorzystanie zdjęć od Agnieszki więc pokazuje to co zrobiłam i to co dostałam :):)
AGnieszko jeszcze raz baaardzo dziękuję!!!!! To byla ogromna przyjemność :):)
Druga wymianka zorganizowana była w Krainie Czarów. Miałam ogromnego stresa , ponieważ moja parą była Ivonn, u niej zobaczycie moje prezenty, poniewaz nie pytałam czy mogę wykorzystać zdjecia, a sama nie zdążyłam zrobić przed wysyłką,
a ja dostałam to:
Wszystkie te cuda dostałam od Kruszyny, Kochana jeszcze raz bardzo Ci dziękuję :):):)
Mam nadzieje, że moje obdarowane miały tak samo wielka radochę jak ja :):)
piątek, 17 lutego 2012
niedziela, 12 lutego 2012
wszędzie biało :)
mialam pomysł na wykonanie pracy na wyzwanie w Kufrze, ale jak to zwykle bywa, zabrakło wolnego czasu :).
Dlatego dopiero teraz pomysł się urzeczywistnił :) Mam nadzieję ze się Wam spodoba :)
Poza tym tęsknię za wiosną, te ostatnie mrozy dały mi się we znaki, chociaż trochę radosci tez było :)
Poza tym tęsknię za wiosną, te ostatnie mrozy dały mi się we znaki, chociaż trochę radosci tez było :)
sobota, 21 stycznia 2012
Nadal zalewam.....
O matko z córką, jak dawno mnie tu nie było :(. Zupełnie nie wiem jak ten czas ucieka,
a w dodatku przy ostatniej pogodzie niestety nie mieszkam w domu, zjeżdżam na weekend...
I tylko wtedy udaje mi się co nieco porobić :)
Wciąz jeszcze eksperymentuję z żywicą, jakoś mnie to zupełnie nie nudzi :)
zbyt mało mam kolorów pigmentów do żywicy, ale mam nadzieję, ze stopniowo dokupię całą gamę :):)
często wykorzystuje koraliki, które kiedyś kupiłam z myślą o hafcie i sutaszu :):)
bardzo lubię też efekt jaki dają kryształki Swarovskiego :)
a tu próba cieniowania :)
Dziewczyny motywujcie mnie swoimi opiniami,
i nie czekam na pochwały, tylko na prawdziwą, konstruktywna krytykę :):)
a w dodatku przy ostatniej pogodzie niestety nie mieszkam w domu, zjeżdżam na weekend...
I tylko wtedy udaje mi się co nieco porobić :)
Wciąz jeszcze eksperymentuję z żywicą, jakoś mnie to zupełnie nie nudzi :)
zbyt mało mam kolorów pigmentów do żywicy, ale mam nadzieję, ze stopniowo dokupię całą gamę :):)
często wykorzystuje koraliki, które kiedyś kupiłam z myślą o hafcie i sutaszu :):)
bardzo lubię też efekt jaki dają kryształki Swarovskiego :)
a tu próba cieniowania :)
Dziewczyny motywujcie mnie swoimi opiniami,
i nie czekam na pochwały, tylko na prawdziwą, konstruktywna krytykę :):)
wtorek, 27 grudnia 2011
oczywiście nie zdązyłam:(
Tak jak w tytule.....nie zdążyłam zamieścić moich bombek i innych dekoracji świątecznych, ani życzeń, jakoś czas mi się kosmicznie skurczył w grudniu...Dobrze, ze przynajmniej z gotowaniem zdążyłam,
Świeta tez przeleciały jakby z prędkością światła, oprócz zgrzytu w postaci przedwigilijnej stłuczki, było tak jak sobie wymarzyłam, ciepło i rodzinnie.
Przed samymi Świętami udało mi się skończyć kilka pierścionków, z których jestem zadowolona, mimo, że nie wyglądają tak dobrze na zdjęciu jak w rzeczywistości :)
Ale mozecie same ocenić efekty :):)'
Świeta tez przeleciały jakby z prędkością światła, oprócz zgrzytu w postaci przedwigilijnej stłuczki, było tak jak sobie wymarzyłam, ciepło i rodzinnie.
Przed samymi Świętami udało mi się skończyć kilka pierścionków, z których jestem zadowolona, mimo, że nie wyglądają tak dobrze na zdjęciu jak w rzeczywistości :)
Ale mozecie same ocenić efekty :):)'
Ostatni zgłaszam na wyzwanie w kufrze :)
mam nadzieję, ze przypadną Wam do gustu :):)
sobota, 10 grudnia 2011
ZAjawka
mocno zajęta, czasu wciąż za mało.......
ale ogarnięta żądzą posiadania różnych różniastych ozdób świątecznych, jakie prezentujecie na swoich blogach, siedzę i wycinam, kleję, lakieruję a w czasie suszenia dziergam gwiazdki na szydełku.
Nie ma mojego nadwornego fotografa, więc z góry przepraszam za jakość zdjęcia...
a to tak zajawkowo
i wracam do roboty, bo czasu coraz mniej niestety....
ale ogarnięta żądzą posiadania różnych różniastych ozdób świątecznych, jakie prezentujecie na swoich blogach, siedzę i wycinam, kleję, lakieruję a w czasie suszenia dziergam gwiazdki na szydełku.
Nie ma mojego nadwornego fotografa, więc z góry przepraszam za jakość zdjęcia...
a to tak zajawkowo
i wracam do roboty, bo czasu coraz mniej niestety....
Subskrybuj:
Posty (Atom)