Pokazywanie postów oznaczonych etykietą origami. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą origami. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 lutego 2010

Kaktusik

Ostatnio - w ramach przerwy od quillingu - zrobiłam sobie kaktusika origami.

 
  
 


Pomysł nie mój. Podpatrzony w necie, tylko trochę zmodyfikowany przez lenistwo. A może powinnam napisać ze względów ekonomicznych? ;)
Chodzi o to, że zamiast robić kaktusa w formie kuli (z 40 elementów), zrobiłam go w formie półkuli. A dzięki temu, że elementów rzeczywiście złożyłam 40, to wyszły dwa kaktusy. Dla mnie i dla Mamy. :))))
Czyż nie ekonomicznie? ;)

sobota, 23 stycznia 2010

Kusudamy Venus

Robienie kusudam wciąga. W okolicach Świąt Bożego Narodzenia narobiłam ich sporo. W różnych wariantach kolorystycznych.

Składanie poszczególnych elementów to nie problem. Oglądam sobie coś w telewizji albo słucham muzyki i składam. Jak automat.
Gorzej jest z etapem końcowym, czyli z tworzeniem kuli. Sklejałam poszczególne elementy i nerwy mi puszczały. Próbowałam zszywać i jakoś nie mogłam dojść jak pozszywać te wszystkie kawałki, żeby wyszła kula.
Ostatecznie stanęło na tym, że zszywam kółka po dziesięć elementów i je sklejam.


 
 
 


środa, 20 stycznia 2010

Łabędź origami

Moja przygoda z origami modułowym zaczęła się od łabędzi. W dwa dni zrobiłam takiego łabędzia dla Mamy na imieniny. Tempo było niesamowite, bo elementów trzeba było złożyć aż 500. Ręce mnie później porządnie bolały, ale najważniejsze, że zdążyłam. I że łabędź zrobił furorę - nie tylko w najbliższej rodzinie, ale także wśród znajomych. Od tego czasu zrobiłam ich naprawdę sporo - nawet nie wiem ile. :)



 

piątek, 8 stycznia 2010

Kusudama Venus

Lubię też origami, zwłaszcza origami modułowe. W tej technice najczęściej tworzę kusudamy.