Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pisanki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pisanki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 maja 2011

Dopadnięta i padnięta

Dopadła mnie angina ropna.Gorączka, kaszel, osłabienie...
Uroki bycia alergikiem. Wszystko pyli, osłabia organizm. Za późno zareagowałam lekami i choróbsko się przyczepiło...

Na szczęście chyba ma się już ku lepszemu i powoli zachciewa mi się nowych robótek. :)

Ale żeby już zakończyć wątek pisankowy, to wrzucę jeszcze kilka zdjęć quillingowych jajek.
Za dużo ich było, żeby wstawiać zdjęcia  pojedyńczych prac, więc wybrałam kilka zbiorówek.





A ja przed chorobą wzięłam się znowu za frywolitki (i nie tylko). Pewnie wkrótce pokażę co mi wyszło. :)

niedziela, 8 maja 2011

Jajkowe karczochy

W tym roku robiłam na Wielkanoc także karczochy:



I spodobało mi się :) 

Problem był tylko z kupnem małych szpileczek, ale i z dużymi nauczyłam się jakoś sobie radzić.

piątek, 6 maja 2011

Pisanki eksperymentalne

Czasem wpadam mi do głowy jakiś pomysł, czasem podejrzę jakiś pomysł w internecie... i próbuję.

Nie zawsze pomysły się sprawdzają. Bo albo efekt nie taki jakiego się spodziewałam.
Albo praca jest zbyt pracochłonna i nie ma czasu na tworzenie kolejnych takich samych.

I wtedy pozostają takie pojedyncze egzemplarze - eksperymentalne. :)

Oto dwie takie pisanki: zielona, którą nazwałam "rzeżuszką" i stokrotkowa.



Stokrotkowa - poza tym że pracochłonna - nie spełniła moich oczekiwań. Muszę ją jeszcze dopracować, coś dodać, jakoś ulepszyć, żeby wyglądała ładniej.

Rzeżuszka - nie spodziewałam się że będzie taka pracochłonna. Ale jest ładna i planowałam zrobić takich więcej. W różnych kolorach. Niestety zabrakło czasu. Jeszcze kiedyś spróbuję... :)

wtorek, 3 maja 2011

Śnieg w maju?

Przeglądam zdjęcia swoich prac i wybieram te do pokazania na blogu... ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że raczej powinnam pokazywać tu zdjęcia ozdób choinkowych... Bo to chyba zima skoro za oknem sypie śnieg?..




Ale tak poważnie - koszmarna ta pogoda i koszmarnie daje mi się we znaki. Głowa mi pęka, wszystkie kości bolą. Nie miałam najmniejszej ochoty wychodzić spod kołdry. Dobrze, że pisankowy czas minął i mogę sobie pozwolić na robótkowe lenistwo.

Dobrego dnia życzę wszystkich! Trzymajcie się ciepło w ten zimny czas! :)

sobota, 30 kwietnia 2011

Kordonkowo i nie tylko

Tym razem pisanki zrobione z kordonka. Wersji kolorystycznych było więcej, ale zdjęć nie posiadam. Pokazuję więc te, które mam:


I jeszcze kilka zdjęć gorszej jakości - robionych na szybko i przy słabym świetle. To taki mix pisanek kordonkowych i paskowych. Robione dla dzieci w przedszkolu, więc na życzenie zamawiającego zostały upstrzone różnymi ozdóbkami. :)

piątek, 29 kwietnia 2011

Pełne quillingowe - kolaże

Tworzę do kroniki różne kolaże zdjęć, więc i z pisanek zrobiłam sobie kolaż. Więc jeszcze raz - pełne quillingowe w całej krasie :)


czwartek, 28 kwietnia 2011

Zamówione

Zamówione prace udało się ukończyć na czas. Praktycznie Wielki Tydzień był już pod tym względem na luzie. Kręcenie i klejenie zakończyłam przed Niedzielą Palmową.

Dziesięć pełnych pisanek quillingowych wygląda tak:


Chyba jeszcze nigdy nie miałam jednocześnie w domu dziesięciu takich pisanek. No i chyba mieć nie będę, bo nie pali mi się teraz do robieniu kolejnych. I to w takiej ilości. :)

A koszyczki i połówki zrobiłam takie:



Pisanki dla chorych pokażę osobno, bo było ich aż 35 :)

...

I miałabym już labę i mogłabym tworzyć nowe prace, gdyby nie obiecana kronika.
Mam jeszcze tydzień i jestem mniej więcej w połowie.
Czekają mnie kolejne intensywne dni...

wtorek, 5 kwietnia 2011

Pracowicie

Pracowicie u mnie ostatnio. Dałam się jakimś cudem namówić na zrobienie 10 pisanek quillingowych, które robiłam w początkach mojej przygody z quillingiem.




Owszem, prezentują się naprawdę ładnie, ale ile trzeba się nad nimi nasiedzieć! Do zrobienia jednej takiej pisanki trzeba zwinąć ok. 600-700 kuleczek.

Do tego kilkanaście innych pisanek, kilka koszyczków. A wczoraj kolega poprosił mnie o zrobienie 30 drobnych upominków dla chorych osób, które odwiedza. Do tego zobowiązałam się do uzupełnienia 2 lat w kronice zaprzyjaźnionej parafii.

Nie wspominając już, że mam pod opieką trzy strony parafialne, na których w najbliższych tygodniach będzie dużo roboty...

To będzie bardzo pracowity miesiąc....

niedziela, 27 marca 2011

Supełki drugie :)

Kolejna próba. Z cieńszej nici. Wciąż na igle do szycia. :)


Jeszcze nie wykończona. Widać nitkę, którą łączyłam oba elementy. Nie obcinałam jej jeszcze, bo może zdecyduję się całość wzbogacić o koraliki...

Mam wciąż problemy z dopasowaniem wielkości wzoru do jajka. Liczę na to, że z czasem nabiorę wprawy...

Pozdrawiam wszystkich i życzę pięknej niedzieli!

niedziela, 14 marca 2010

Fioletowa z kwiatkiem

Nowy wzór - w modnym obecnie kolorze. :)


niedziela, 7 marca 2010

Zielono-czerwona z kwiatkami


Kolejna pisanka quillingowa. :)

 
  

Pewną trudność stanowi przyklejenie kwiatków. Nie są przyklejone płasko, lecz przylegają do siebie, tworząc coś w rodzaju "stożka". Dlatego trzeba je przyklejać póki jeszcze płatki nie są sztywno sklejone i dają się formować. Ale wtedy niestety wszystko się rozłazi i ... nerwy czasem mi puszczają. Ale dwa razy już udało się stworzyć coś takiego, więc jest szansa że powstaną kolejne. :)

niedziela, 28 lutego 2010

Pisanki makaronowe

Tym razem też pisanki, ale nie quillingowe. Pisanki wyklejane makaronem to mój pomysł sprzed dwóch lat. :)

Sporo było eksperymentów i powstało dużo różnych wersji. Oto wersja, która mnie podoba się najbardziej, ale która jest jednocześnie najbardziej pracochłonna.

 

 

piątek, 26 lutego 2010

Biało-czerwona z różyczkami

Tę pisankę ktoś nazwał patriotyczną. :)
No fakt ma barwy narodowe, choć nie dlatego taką stworzyłam. Po prostu lubię kolor czerwony, a biel ładnie kontrastuje z czerwienią. No i czerwonych koralików mam sporo, więc mogłam je tu wykorzystać. :)

 
 

środa, 24 lutego 2010

Zielona w kwiatki

Jednostajnie u mnie ostatnio - pisanki i pisanki... No ale właśnie pisanki teraz tworzę. Taki czas. Wszystko inne odkładam na "po Świętach". Tzn. wszystkie inne pasje, techniki, pomysły nie związane z Wielkanocą muszą poczekać... Chyba, że mi się znudzą pisanki, wtedy trzeba będzie zrobić przerywnik.

A nieraz tak mam - po intensywnym czasie tworzenia przychodzi czas odpoczynku, żeby nie powiedzieć lenistwa. Co nie znaczy, że wtedy nic nie robię. Wtedy oglądam prace innych, szukam inspiracji, poznaję nowe techniki... I tak powoli w mojej głowie rodzą się nowe pomysły, projekty... aż ręce znowu idą w ruch i zaczynają powstawać nowe prace. :)

Ciekawa jestem, czy Wy też tak macie...


Pora przedstawić moje kolejne "dzieło". Oto ono - pisanka zielona z kwiatkami :)

wtorek, 23 lutego 2010

Pisanka przestrzenna

Pisanka przestrzenna, czyli pusta w środku. :)


Niestety ciężko to pokazać na zdjęciu... Próbowałam różnych ujęć, ale efekt średni.
Chyba na poniższym zdjęciu najlepiej widać pustą przestrzeń w środku:

 

Było trochę problemów, bo pisankę trzeba było zrobić w dwóch częściach (formując je na zwykłym jajku) i później jakoś połączyć w powietrzu... ale najważniejsze, że się udało! :)

poniedziałek, 22 lutego 2010

Pisanka z niebieskim kwiatkiem

Tym razem pisanka o bardziej tradycyjnym kształcie - czyli bez doklejanej nóżki. :)

  
  
 

Bałam się trochę wybijać dziurę, ale obyło się bez problemów. Skorupka jest jednak dość twarda i aż tak szybko nie pęka.
Zastanawiałam się też nad przyklejaniem bocznych koralików, bo nie byłam pewna, czy będą się trzymały po wybiciu skorupki. Ale trzymają się doskonale i dodają pisance uroku. ;)

Ale "skromna" jestem, prawda? ;)

niedziela, 21 lutego 2010

Kwiatowa "pisanka" na nóżce II

Drugi etap powstawania - wybicie skorupki między kwiatkami - okazał się dość skomplikowany. Bałam się wybić za dużo, żeby mi się całość nie rozpadła. Nie dało się też zrobić tego po linii prostej, a takie nieregularne w kształcie dziury wyglądają niestety kiepsko... Tym razem musi tak zostać, ale na przyszłość mam pomysł jak to inaczej rozwiązać. Zobaczymy czy się uda. ;)



Etap trzeci - umieszczenie pisanki na nóżce. To już bez problemów. No i od razu nabiera innego wyglądu. :)

sobota, 20 lutego 2010

Kwiatowa "pisanka" na nóżce I


Pora zabrać się za prace związane z tematyką wielkanocną, bo Wielki Post się rozpoczął i ani się obejrzę a znowu nie będę wstanie wyrobić się z zamówionymi pracami przed Triduum Paschalnym... Albo znowu na Święta zostanę z pustym koszyczkiem, bo wszystko rozejdzie się po znajomych i rodzinie...

Oto pierwszy etap powstawania kwiatowej "pisanki" na nóżce - wyklejenie wydmuszki kwiatkami: