wybrzeże. Taką dostała nazwę. Wiem, wiem ja znowu o jednym, a raczej o jednej. Miła to robótka, przyjemna a do tego szybka i efektowna. A dzięki temu - terapeutyczna. Pozwala odpocząć po ciężkim dniu. Frajda jest podwójna, gdy nie tylko tobie sprawia to przyjemność. Piękny turkus skradł serce koleżance. Do tego stopnia, że zapragnęła mieć go u siebie. Zrobiłam prosty, ażurowy wzór na drutach. Dołożyłam koronkowy brzeg. Resztę zrobiła alpaka- miękkość i elastyczność, to już jej zasługa. A koleżance chustę zabrała córka. ach, Życie. Pa.Pa. Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze.
galeria-splot.pl zaprasza