RSS
Facebook
Twitter

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wampiry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wampiry. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 września 2012

Dwa posty temu mówiłam o zmianach, prawda? Że chciałabym częściej pisać... No i znalazłam sposób! "Pisane w 3 minuty!" to cykl krótkich opinii na temat książek, które pełnowartościowej recenzji autorstwa Jen się nie doczekają (względnie będą czekać na nią dość długo...). Nie oszukujmy się - pisanie normalnych recenzji zajmuje mi masę czasu (3-4h jedna recenzja koniecznie...

wtorek, 1 maja 2012

 Bezdusznie tajemnicza, bezzmiennie zabawna, bezgrzesznie ciekawa i bezwzględnie wciągająca! W słowniku lady Maccon nie ma takiego słowa jest „nuda” czy „lenistwo”. Nawet będąc w ósmym miesiącu ciąży, Alexia ma pełne ręce roboty. Zbliża się pełnia. Wampiry z ula westminsterskiego czyhają na życie bezdusznej i jej nienarodzonego dziecka. Lord Akeldama pragnie...

wtorek, 20 marca 2012

Dozwolone od lat osiemnastu... WSCHODZĄCY KSIĘŻYC Melborne - stolica Australii - nigdy nie było spojonym miastem. Chodzące po ulicach wampiry, wilkołaki, zombie i zmiennokształtni to nic nowego. Tak samo kluby nocne dla paranormalnych. Ale żeby tak bezczelnie w środku nocy napadać na klub dla ludzi? Albo stać nago przed drzwiami mieszkania? Albo porywać ni z tego ni...

poniedziałek, 2 stycznia 2012

 Szykują się międzygatunkowe i... międzynarodowe kłopoty! Alexia jest w ciąży. Tak, tak. Ta sama Alexia jaką znaliśmy: żona Conalla Maccona, córka Alessandra Tarabottiego, przyjaciółka lorda Akeldamy, madame Levoux i państwa Tunstell, bezduszna, muhjah królowej Wiktorii, wielbicielka parasoli i miłośniczka herbaty – nie koniecznie w tej kolejności. I byłoby...

poniedziałek, 5 grudnia 2011

 O podróży sterowcem w odmętach eteru... Sięgając po raz pierwszy po Protektorat Parasola, miałam najróżniejsze wyobrażenia „Bezzmiennej”. Spodziewałam się wszystkiego: od ckliwego romansu, przez dramat psychologiczny, do arcyskomplikowanego kryminału. A jednak mimo wszystko książka mnie zaskoczyła. Lorda Conalla Maccona nie trzeba nikomu przedstawić....