Charakterystycznym elementem mojego ogrodu jest strumień, dlatego też jego zdjęcie jest na stronie tytułowej mojego bloga.
Wypada więc od niego zacząć opisywanie tworzenia zakątków ogrodowych.
Ale przede wszystkim, prace przy nim rozpoczęły wielkie zmiany w ogrodzie, rozbudziły moją pasję, od tego momentu zaczęłam szukać pomysłu na swój ogród i wymyślać koncepcję całości.
Mój strumyk tak naprawdę jest rowem melioracyjnym – biegnie sobie na tyłach wsi i przechodzi przez mój ogród. Czasem niesie więcej, czasem mniej wody.
Płynie w zagłębieniu, miejscami dość dużym i to dla jego urody jest minusem. Na szczęście miejscami brzegi są bardziej płaskie.
Fajnie, że rów nie idzie w linii prostej, tylko zagina się i to powoduje, że wygląda ciekawiej i bardziej naturalnie.
Początkowo był to po prostu rów zarośnięty chwastami.
|
woda płynęła wśród pokrzyw |