Długo mnie nie było, ale też dużo się dzieje u mnie:). Pokażę dzisiaj Wam kolczyki, w ktorych wykorzystałam oponki labradorytu i ...no właśnie macie pomysł jaki to kamień? Chodzi mi po głowie sodalit, ale nie jestem pewna.
Masz ladny blog. Jeśli. Chodzi o komentarz na youtube to czytalam jednak nie moglam odpisac poniewa swrver nie wyslal.a ten komentarz mozesz go zamiesci na tej stronie. http://malpacita.blogspot.com/p/kobiety-pisza-do-mnie.html?m=1
szlachetne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńKolory są super :)
OdpowiedzUsuńsą przepiękne, nosiłabym takie kolczyki chyba codziennie :)
OdpowiedzUsuńCudowny w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to za kamień, ale kolczyki mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt i ciekawa forma
OdpowiedzUsuńMasz ladny blog.
OdpowiedzUsuńJeśli. Chodzi o komentarz na youtube to czytalam jednak nie moglam odpisac poniewa swrver nie wyslal.a ten komentarz mozesz go zamiesci na tej stronie.
http://malpacita.blogspot.com/p/kobiety-pisza-do-mnie.html?m=1