Witajcie kochane salowiczki! :)
Oto następna odsłona mojej Madame. Strasznie mozolnie mi z nią idzie. Na tyle, że często nawet mi się jej haftować nie chce, więc po prostu leży na półce i czeka cierpliwie, aż najdzie mnie wena. Tak więc, oto co udało mi się wyślęczeć do dziś. Mizerne to postępy, ale zawsze to choć trochę mniej do końca. ;)
Pozdrawiam,
-Cassi-
Jak zwykle serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojego bloga "Haftowany Pirat" :)
http://haftowanypirat.blogspot.com/
PS.
A teraz coś dla Wam moje drogie Salowiczki na poprawę Waszego humoru. :)
Postanowiłam, że od poniedziałku (26.11.2012r.) aż do końca roku codziennie będę wrzucała na mojego bloga jakiś jeden dowcip o piratach, marynarzach i ogólnie o rzeczach mających miejsce na morzu, statkach, w portach, itp.
Mam nadzieję, że ten pomysł przypadnie Wam do gustu. :)
Na koniec chciałabym Was prosić, żebyście wybrały spośród wszytkich kawałów, te które najbardziej Was rozśmieszyły i napisały o nich w komentarzu.
Tak więc zapraszam do zabawy "Pirackie uciechy". :P (
tutaj)