Notebook, debiut
literacki Tomasza Lipko, to pierwszy polski thriller 2.0, wykorzystujący
technologię rozszerzonej rzeczywistości.
Wykorzystanie jej akurat w tym gatunku było posunięciem
rewelacyjnym – dzięki możliwościom jakie stwarza aplikacja Viuu odbiorca nie tylko mógł czytać o znalezionych przez bohaterkę materiałach
i filmach, ale także na bieżąco je oglądać – takie wzbogacenie lektury nie
tylko czyni z niej o wiele bardziej przekonującą i wciągająca, ale pozwala
także na zupełnie nową formę kontaktu z wykreowaną fikcją literacką. Świetne
posunięcie, doskonały wybór materiałów video fenomenalnie łączy się z narracją,
pozwalając na całkowite zaangażowanie w lekturę. Zalążek nowoczesnej
technologii zastosowanej w tejże publikacji, to jedynie sygnał tego, o
czym opowieść traktuje.
Narrator przenosi nas do roku 2012, kiedy to Polska żyje
ostatnimi przygotowaniami do Euro. Całkowite zaangażowanie w wydarzenia
sportowe nie pozwala innym – ważniejszym, choć niepozornym – faktom na pełne wybrzmienie. Oto w wypadku drogowym ginie Dagmara Frost – młoda dziennikarka i reporterka, mająca
ogromny udział w najważniejszych artykułach ostatnich lat, woląca pozostać
anonimową postacią. Do zdarzenia zostaje wezwany prokurator Radosław Bolesta,
który po nieudanym przebiegu kariery utknął w Piotrkowie Mazowieckim,
gdzie mógł z powodzeniem pracować nad swoim rozczarowaniem życiem zawodowym.
Widząc umierającą na jego oczach kobietę, nie podejrzewa jeszcze jak sprawa pozornie podobna wielu innym wpłynie na jego życie. Tragedia wydająca się jedynie przykrym wypadkiem, zaczyna
jawić się zupełnie inaczej, gdy ciałem zmarłej bohaterki nie zaczyna
interesować się nikt z rodziny oraz znajomych. Jedyną szansą na zdobycie
jakiejkolwiek wiedzy o ofierze jest laptop, który ta trzymała na kolanach
podczas wypadku. Jego zawartość – jak szybko dowie się Bolesta – jest tak
cenna, że nawet ABW nie dopuści do jego odszyfrowania.
Prokurator wraz z dwójką przyjaciół wplącze się w sprawę,
która na dobre zmieni jego nudne jak dotąd życie. Notebook to thriller z prawdziwego zdarzenia, obnażający
mechanizmy władzy, zagrożenia Internetu – jest przełomowy nie tylko ze względu
na zastosowaną w nim technologię, ale także przez wzgląd na ujawnienie
faktów, które choć skryte pod bezpieczną poszewką literackiej fikcji, rzucają
nowe światło na to, co dzieje się w Polsce i na świecie – handel danymi,
inwigilację jakiej się nawet nie spodziewamy, mechanizmy, w których – na szczęście
– bezpośrednio nie musimy uczestniczyć.
To porywająca historia, trzymająca w napięciu do samego
końca, w której stawką są nie tylko wielkie pieniądze, ale także
bezpieczeństwo narodowe i… uniknięcie kary przez tych, którzy od lat
dopuszczają się oszustw na światową skalę.
Czyta się re-we-la-cyj-nie! Jeśli tylko będziecie mieć
okazję, koniecznie sięgajcie po tę powieść. Przeniesie Was – dosłownie – w
zupełnie nowy wymiar. Na takie debiuty się czeka.
ABW, afera, egzemplarz recenzencki, Notebook, Piotrków Mazowiecki, prokuratura, rozszerzona rzeczywistość, rząd, śmierć, tajemnica, thriller 2.0, Tomasz Lipko, Viuu, Wydawnictwo Literackie
Brzmi diabelnie intrygująco, pytanie tylko czy będzie to zaledwie ciekawostka, czy z casem stanie się to standardem dla wszystkich powieści. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego bardzo ciekawa. Myślę sobie po cichu, że dla thrillerów byłoby to świetne trwałe rozwiązanie - oczywiście wymaga dodatkowego nakładu pracy, więc pewnie nie każdy wykorzysta z takiej szansy. Może i książki z wkładkami kulinarnymi mogłyby z tego korzystać, jakieś kryminały pewnie, a reszta już chyba nie z taką częstotliwością. Tu sprawdziło się to genialne: bohaterka znajduje nagranie i trach! możemy je zobaczyć, a nie tylko czytać co zawierało. To kompletnie zmienia odbiór. Ale takie rozszerzanie rzeczywistości konieczne jest przy np. obyczajówkach? Nie sądzę, ale jeśli ktoś by wplótł coś zmyślnego, to kto wie...:)
UsuńJuż lubię tę książkę :) skusiłaś mnie do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie!:)
UsuńGeneralnie to taki bajer, szkoda że treść książki nie inie w parze z bajerancką formą
OdpowiedzUsuńMi tam się podobało:))
UsuńBardzo chętnie bym sięz nią zpoznała
OdpowiedzUsuńIntrygujące te wstawki video, musiałabym zobaczyć czy by mi pasowała, ale sama fabuła interesująco się zapowiada.
OdpowiedzUsuń