Dzisiaj dostałam przesyłkę właśnie z takim znaczkiem. Po otworzeniu koperty wysypał się dobrobyt :-) To Asia przysłała mi niespodziankę za złapanie licznika. Oto co było w środku:
Asiu, jeszcze raz dziękuję :-) Na pewno zrobię użytek z tych cacuszek.
Z innej beczki. Moja koleżanka ze szkolnej ławy niedawno dała się porwać przez blogosferę i nazwała mnie matką chrzestną swojego bloga. Dostałam nawet śliczną malwę z tej okazji :-) Cieszę się bardzo z powstania jej bloga, bo dzięki temu pewnie będziemy się ciut częściej kontaktować :-D
No to jakem matka chrzestna - muszę wywiązać się z roli. Poznajcie Martę - utalentowaną Osóbkę z wieloma pasjami. Jej poczynania możecie śledzić tutaj. Zapraszam do odwiedzin i do kibicowania jej pracom :-)
Na koniec pokażę zamgloną nieco zajawkę tego, co mam w tej chwili na warsztacie. Nadarzyła się okazja, by wyjąć moje zabawki z pieluchowa.
Wyniki tej zabawy pokażę już niebawem. Ujawnię też karteczkę, nad którą pracowałam w weekend - jak tylko dojdzie do adresatów.
Życzę pozytywnej energii na nowy tydzień :-)