piątek, 28 marca 2014

Czuję miętę

Wiosna i lato to idealny okres do miętowej wariacji. Kolor ten idealnie pasuje do innych pasteli, z którymi tworzy harmonijną całość nabierając niewymuszonej elegancji. Tak jak kiedyś nie byłam przekonana do tego koloru, tak teraz diametralnie zmieniłam swoje zdanie (chyba jednak o dwa sezony za późno).  Miętowy boom przeminął ale jako, że trendy modowe są mi zupełnie obce i generalnie noszę się tak jak lubię znów będę trendom wszelakim wbrew.
Tym razem zostałam postawiona przed wyzwaniem, które w pierwotnym kształcie miało odcień lodów orzechowych z sosem miętowym. Ostatecznie orzechy zostały zastąpione wanilią i aby nie było zbyt mdło ale z delikatnym pazurem do koralików dołączyły kolce.
Kule na bazie wzoru udostępnionego przez Kasię zdobią bransoletkę oraz wisior. Częścią zestawu są również "kolczaste" kolczyki, które do zdjęcia się nie załapały.
...a tak oto rzeczony choć nieco zdekompletowany zestaw się prezentuje.






















Jest mi bardzo miło, że mój blog został wyróżniony w zabawie Liebster Blog Award. Wyróżnienie przybyło do mnie z bloga Aczulinkowe Wariacje za co serdecznie dziękuję.



poniedziałek, 10 marca 2014

Wiosna, ach to ty...


"Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty. Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty..." chciałoby się zanucić z Markiem Grechutą :) bo i za oknem słońce i na zaprzyjaźnionych blogach powiało wiosną. Postanowiłam i ja nie próżnować, zabrać się do dzieła i w ten oto sposób agat żółty, który zalegiwał od jesieni w otchłani pudełka kryjącego więcej podobnych kamyków dostał nowe wdzianko. W rezultacie powstał całkiem zgrabny, niedużych rozmiarów wisior z krawatką uplecioną według tutoriala Kasi :)























Na tym jednak nie koniec. W weekend miałam okazję uczestniczyć w kiermaszu zorganizowanym z okazji Dnia Kobiet, na którym to oprócz nowych znajomości nabyłam drogą wymiany taki oto fantastyczny guzikowy wisior w marynarskim klimacie, którego autorką jest Magda z Malowanego Ula. Po więcej fotek tych przecudnej urody guzikowych wisiorów i nie tylko zaglądnijcie na FP Malowanego Ula





No dobrze, a skoro uskuteczniłam już lokowanie produktu to nic nie zaszkodzi aby ulokować tu jeszcze jeden produkt i to jaki - taka szkatułka skryje niejedną koralikową bransoletkę :)




Gaba robi z papieru niesamowite cudeńka - pudełka eksplodujące, zaproszenia, kartki okolicznościowe ale też pudełeczka na biżuterię, notesy, przepiśniki.... - sami zobaczcie na blogu Fipapka - upominki  z fantazją





niedziela, 2 marca 2014

Jest kulka, jest (nie)moc!

Ogarnęła mnie totalna niemoc twórcza i nie jest mi z tym wcale dobrze, ba czekam nawet aż mi przejdzie :) Tymczasem prezentuję coś co spędzało mi sen z powiek od wielu tygodni, bo jak to się stało, że nie licząc pierwszej żadna kolejna kulka nie chciała wyglądać jak kulka - tego umysłem swym nie ogarniam.
Kolejne próby kończyły się koślakami, które nie miały prawa ujrzeć światła dziennego, bo tu coś się nie stykało, gdzie indziej znowu sterczało. Pewnego dnia wpadł mi w ręce tutek Kasi  na wykonanie kulki peyote - gwiezdny pył i zupełnie dla mnie niespodziewanie powstała kulka jak malowana - pozostało dorobić do niej bransoletkę, a potem niejako z rozpędu powstała jeszcze zawieszka.... taadaaamm :)















... a potem nie pozostało nic innego jak tylko upleść kolczyki tym razem jednak na bazie tutoriala Weraph