Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trening. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trening. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 listopada 2015

Bieganie to nie wszystko

Wiecie że biegam już od dawna. Jednak ostatnio rozmawiałam z trenerem personalnym i okazuje się, że popełniam nieco błędów w moich codziennych treningach. Jak to możliwe? Przecież biegać każdy może! A no możliwe. Przede wszystkim liczy się w bieganiu regularność, ponieważ jedynie dzięki niej osiągniemy sukces. Co więcej nie tempo biegu się liczy ale długość. 

Trener podpowiedział mi także że liczy się prawidłowy oddech. Nie można byle jak tego robić. Wyliczył błędy jakie popełniam i kazał skorygować. Od jutra więc zaczynam bieganie niemalże od nowa.

środa, 8 lipca 2015

Nie samym treningiem człowiek żyje – maseczki na włosy!

Ostatnio zauważyłam, że tak mocno pochłonęły mnie treningi, że zapomniałam dbać o swoje włosy. Wiecie jak to jest, człowiek zakłada sobie jakieś cele, potem mocno do nich dąży, aż w końcu okazuje się, że np.. potargały mi się włosy podczas ćwiczeń, zapomniałam nałożyć odżywkę po prysznicu, albo wypada mi tak dużo włosów, że bardzo przerzedziła mi się fryzura. Tak tez było u mnie. Po treningowym wysiłku byłam tak zwalona, że szłam szybko pod prysznic i nie patrząc w lustro rzucałam się na wyrko. Dopiero mój chłopak zauważył, że jakoś mocno wypłowiały mi włosy. I faktycznie! Nie dość, że wypłowiały to jest ich teraz jakby trochę mniej! O maaaatko co tu zrobić?!

Na szczęście mam zaprzyjaźnioną fryzjerkę więc miałam się do kogo zwrócić. Lubię moją fryzjerkę, bo jest zawsze uczciwa i nie naciąga mnie specjalnie na jakieś swoje drogie salonowe kosmetyki, a naprawdę dobiera najlepszą kurację pod osobę. No i tak, po oględzinach moich zniszczonych włosów fryzjereczka-kumpeleczka doszła do wniosku, że brakuje im nawilżenia, odżywienia i wzmocnienia. I co poleciła? Maseczki do włosów Babci Agafii. Cokolwiek to miało znaczyć wróciłam do domu i zaczęłam przekopywać internet. Właściwie nie musiałam tego nawet zbyt mocno robić, bo jak się okazuje kosmetyki Banii, tak zwane Ruskie Kosmetyki są ostatnio bardzo popularne. Gdy wczytałam się głębiej nie dziwie się, że poleciła mi te właśnie kosmetyki, bo są to specyfiki naturalne na bazie ziół i roślin leczniczych no i są w takich fajnych niewielkich opakowaniach, że można je kupić na próbę i sprawdzić czy w ogóle nam pasują.

Tak tez zrobiłam. Kupiłam sobie trzy maseczki do włosów: Ekspresową, regenerującą, nadającą blasku włosom maskę Babci Agafii, super silną maskę do włosów Babuszki Agafii i Regeneracyjną maskę do włosów Elastyczność i Blask Babci Agafii. I nie żałuję! Wydałam niewielkie pieniądze, ale za to mam trzy fajne kosmetyki. Na razie za krótko je stosuje, by obiektywnie o nich napisać, ale wszystko wskazuje na to, że jeszcze wrócę do tamtego sklepu

piątek, 19 czerwca 2015

Skąd się biorą mięśnie?

W naturze jest tak, że czasami coś trzeba zepsuć, żeby pojawiło się coś lepszego. Tak właśnie jest z mięśniami. Podczas treningu siłowego je nadwyrężamy i niektóre włókna zostają zerwane. Później, podczas regeneracji, nasze ciało odbudowuje te mięśnie. Żeby jednak włókna nie zrywały się tak łatwo, odbudowuje te mięśnie większymi i mocniejszymi. Tak to właśnie wygląda - tkanka mięśniowa nie rozbudowuje się podczas treningu, tylko po nim, podczas okresu odpoczynku. Dlatego regeneracja jest tak ważna. 

Wiele początkujących w fitnessie osób popełnia ten błąd, że nie poświęca odpowiedniej ilości czasu na odpoczynek. Polecane jest, aby zupełną pauzę od wysiłku robić sobie w weekend. Jeśli ćwiczysz intensywnie 7 dni w tygodniu, wówczas sama sobie szkodzisz, bo psujesz progres. Jeszcze gorzej wypada, gdy ćwiczysz cały czas te same ćwiczenia, dzień po dniu - wówczas określone partie mięśniowe w ogóle nie mają czasu na odpoczynek i regenerację. 

Podsumowując - ćwiczysz regularnie, ale nie widać efektów? Możliwe, że ćwiczysz zbyt dużo, a za mało czasu poświęcasz na regenerację. Dodatkowo zwróć uwagę na dietę, bo to 70% sukcesu (pozostałe 30% to właśnie treningi).

poniedziałek, 18 maja 2015

Zakwasy

Niektórzy je lubią, jednak większość ludzi boi się ich jak ognia. Chodzi o zakwasy. Jest to ból mięśni, które zostały nadwyrężone wcześniejszego dnia. Zakwasy są więc złe. Tak? 

Pomyślmy przez chwilę o tym w jaki sposób są budowane mięśnie. Najpierw, podczas wysiłku fizycznego, włókna mięśniowe są zrywane. Następnie nasz organizm je odbudowuje, tyle że większe. Zakwasy są oznaką, że trening był bardzo intensywny, włókna zostały nadwyrężone, zerwane, i nasze ciało będzie je odbudowywać. Większe, mocniejsze, bardziej wytrzymałe. Zakwasy są więc dobre? 

Moim zdaniem nie są ani dobre, ani złe. To po prostu reakcja naszego ciała. Możesz zakwasy niwelować poprzez dłuższe rozciąganie po treningu, masaże, a także suplementację niektórych odżywek (z tego co wiem działają BCAA i beta-alanina, ale to nie wiedza potwierdzona na 100%).