Pasta rybna z bakłażanem
Posted On 30.12.2011 at a piątek, grudnia 30, 2011 by KonstiCiekawa w smaku pasta rybna, która świetnie sprawdza się jako przystawka. Początkowo podawałam ją z plastrami grillowanego bakłażana, potem stwierdziłam, że smakuje równie wybornie z samym chlebem i teraz często używam jej jako smarowidła do małych kanapeczek. Prosty pomysł na nieskomplikowaną przekąskę do karnawałowego bufetu.
Składniki (na antipasto dla 4 osób):
- puszka sardynek w sosie pomodorowym (ok. 150 g)
- kilka-kilkanaście filecików anchois (ilość filecików zależy od tego, jak mocną w smaku pastę rybną chcemy otrzymać)
- 1 ugotowany ziemniak
- 3 plastry grillowanego bakłażana
- 2-3 łyżki sera ricotta
- 1 łyżka startego sera pecorino
- świeża pietruszka
- sól i pieprz
Ziemniaka pokroić na cząstki, dodać sardynki, rozgnieść wszystko widelcem. Dodać ricottę, dokładnie wymieszać. Fileciki anchois i plastry bakłażana pokroić na drobne kawałeczki, dodać do masy rybnej, wymieszać. Dodać poszatkowaną pietruszkę, starty ser pecorino, wymieszać. Doprawić solą i pieprzem.
Jeśli pasta rybna jest za gęsta,można dodać odrobinę oliwy lub jogurtu naturalnego; jeśli jest za rzadka, należy dodać więcej sardynek.
Tak przygotowaną pastę można podawać rozprowadzoną na kawałkach grillowanego bakłażana lub rozsmarowaną na chlebie.
Przy wigilijnym stole
Posted On 24.12.2011 at a sobota, grudnia 24, 2011 by KonstiDrodzy wirtualni przyjaciele, wybaczcie dłuższe milczenie z mojej strony, ale powód był bardzo prozaiczny: na początku grudnia przeprowadziliśmy się i w nowym mieszkaniu nie było internetu, a na jego podłączenie musieliśmy czekać dłużej, niż się spodziewaliśmy. Ponadto kilka dni temu Kalabryjczyk stracił pracę, a to, rzecz jasna, mocno zwarzyło nam humory, tym bardziej, że ja też jestem od dłuższego czasu bezrobotna, więc nasza sytuacja mocno się skomplikowała…
Mimo tych zmartwień mamy jednak szczery zamiar w pełni cieszyć się świętami! Z opłatkiem w dłoni składam i Wam życzenia pięknych, radosnych świąt Bożego Narodzenia. Patrzmy razem na Narodzonego w stajence i gromadźmy światło w nas samych, tak by nie zabrakło go przez cały rok, aż do następnego grudnia… Wesołych świąt!
Przy wigilijnym stole
Że, jako mówi nam wszystkim
Dawne, odwieczne orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdą
Bóg w naszym domu zasiędzie.
Sercem Go przyjąć gorącym,
Na oścież otworzyć wrota —
Oto co czynić wam każe
Miłość, największa cnota.
/Jan Kasprowicz/
Szarlotka najprostsza
Posted On 7.12.2011 at a środa, grudnia 07, 2011 by KonstiPrzepis pochodzi ponoć z książki Jeffrey'a Alforda i Naomi Duguid “Home Baking”, ale ja znalazłam go na stronie ko ko ko. Iv, autorka blogu, twierdzi że receptura jest cudowna w swej prostocie i godna polecenia – a ja zgadzam się z nią całkowicie. W szarlotce najprostszej zmieniłam tylko dwie rzeczy: śmietanę zastąpiłam jogurtem a do jabłek dorzuciłam też rodzynki. Zdjęć tego pysznego ciasta zrobiłam sporo, ale pokazuje jedno, bo resztę udało mi sie w tajemniczy sposób skasować... Zapraszam na szarlotkę!
Składniki:
Na ciasto
· 2 szklanki (280g) mąki pszennej
· 1/2 szklanki (125g) cukru (dałam 100g)
· 170g masła
· 2 żółtka
· 3 łyżki kwaśnej śmietany (ja użyłam jogurtu naturalnego)
· 1-2 łyżki wody
· 1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
Na nadzienie
· 1,8 kg jabłek
· 2 łyżki soku z cytryny
· 2 łyżeczki cynamonu
· rodzynki (wedle upodobania)
· cukier do smaku (dałam ok 50 g
dodatkowo: bułka tarta, cukier puder
Mąkę zmieszaj z cukrem, dodaj pokrojone na małe kawałki masło i skórkę cytrynową, zagnieć. Następnie dodaj żółtka i śmietanę oraz jeśli to konieczne odrobinę wody. Całość szybko wyrób, zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na czas przygotowywania nadzienia. Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Tortownicę posmaruj masłem i posyp bułką tartą.
Jabłka obierz i utrzyj na tarce o grubych oczkach, dodaj sok cytrynowy, cynamon i cukier do smaku. Odstaw na chwilę, a następnie wylej nadmiar soku, jeśli się pojawił.
Ciasto wyciągnij z lodówki i przekrój na pół. Jedną połówką wyłóż dno tortownicy (ja po prostu odrywam małe kawałki ciasta i rękoma wykładam spód, ale można też ciasto rozwałkować - musi być jednak lepiej zmrożone). Na spód rozłóż nadzienie (ja wcześniej oprószam dodatkowo bułką tartą, która wchłonie nadmiar soku), a na nadzienie kruszonkę z pozostałego ciasta (ja starłam na tarce).
Całość wstaw do rozgrzanego piekarnika i piecz przez 1 godzinę, aż wierzch zabrązowi się.
Po upieczeniu ciasto można posypać cukrem pudrem (ja nie posypuję). Szarlotka smakuje wybornie na ciepło i na zimno.
Krajanka z daktylami
Posted On 2.12.2011 at a piątek, grudnia 02, 2011 by KonstiOstatnio to nasze ulubione ciasto. Może dlatego, że takie słoneczne? Już samo zerkanie na nie poprawia humor, a co dopiero konsumpcja:) Bardzo udane połączenie daktyli z ricottą i miodem z cytrynową nutą w tle. Polecam!
Składniki:
Na spód:
• 25 dkg mąki
• 125 g masła
• 50 g cukru pudru
• 1 żółtko
• 1-2 łyżki kefiru lub jogurtu naturalnego
• szczypta soli
Na nadzienie:
• 250 g sera ricotta
• 250 g jogurtu naturalnego
• 2 jajka
• kilkanaście suszonych daktyli
• ½ szklanki mleka
• 2 łyżki miodu
• 3 łyżki kaszy manny
• sok i skórka otarta z 1 cytryny
Przygotować ciasto na spód: masło rozpuścić i ostudzić. Dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Wstawić do lodówki na co najmniej godzinę. Schłodzonym ciastem wylepić dużą formę (moja forma miała wymiary 25x30 cm, a warstwa wylepionego ciasta była bardzo cienka, kilka mm). Ciasto jest na tyle tłuste, że nie trzeba natłuszczać blachy i wysypywać jej mąką, bo i bez tego ciasto powinno ładnie “wyskoczyć” z formy. Wstawić ponownie do lodówki na ok. 30 min.
Przygotować nadzienie: ricottę wymieszać z jogurtem, sokiem z cytryny i jajkami. Kaszę mannę rozprowadzić w mleku, dodać do masy serowej. Dosłodzić miodem i cukrem wedle uznania, dodać skórkę cytrynową. Daktyle pozbawić pestek, pociąć na paski. Ułożyć je na spodzie ciasta i zalać masą serową. Formę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. ok. 200°C przez 35-40 min. Ostudzić, kroić na kwadraty.