Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nabiał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nabiał. Pokaż wszystkie posty
Ricotta al forno
Posted On 11.06.2014 at a środa, czerwca 11, 2014 by Konsti
… czyli pieczony ser ricotta. Przepis, jak to często u mnie bywa, prościutki, a efekt końcowy wysoce zadowalający:) Smakuje fantystycznie ze świeżym chlebem albo jako dodatek do sałatek. Przepis źłródłowy: tutaj. Polecam!
Składniki:
• ½ kg sera ricotta
• oliwa
• sól, pieprz i gałka muszkatołowa
• kilka łyżek startego parmezanu
• świeże zioła (rozmaryn, oregano, bazylia itp.)
• dowolne dodatki np. pestki, suszone pomidory, oliwki itp. (u mnie: nasiona babki płesznik)
• ewentualnie jogurt naturalny
Odsączoną ricottę rozgnieść widelcem, wymieszać z przyprawami i poszatkowanymi ziołami. Dodać odrobinę oliwy, parmezan i dowolne dodatki, ponownie wymieszać. Jeśli ricotta wydaje się nam zbyt gęsta, dodać jogurt naturalny. Przełożyć do naczynia do zapiekania (najlepsza byłaby ceramiczna forma wysmarowana oliwą) i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 60-70 min. w temp. 180-200°C (powierzchnia i boki ricotty powinny mocno zbrązowieć). Tak przygotowaną ricottę można jeść na ciepło (wtedy trudno się ją kroi) lub na zimno, pokrojoną na plasterki. Ja osobiście wolę, jak ricotta ostygnie, ma wtedy pełniejszy smak.
Domowy biały ser
Posted On 12.03.2012 at a poniedziałek, marca 12, 2012 by Konsti… zwany też twarogiem. Swojski przysmak, za jakim tęskniłam we Włoszech niezmiernie: i celowo używam tu czasu przeszłego, bo właśnie odkryłam, że w domu sama mogę wyprodukować sobie to cudo:) Mnóstwo użytecznych informacji można znaleźć w wątku Pinkink o domowym białym serze na jednym z forów kulinarnych, gdzie wiele osób dzieli się własnymi doświadczeniami i służy dobrą radą. Ja poniżej podaję własną wersję przepisu, z produktami dostępnymi w Pizie. Ser wyszedł pierwsza klasa! I to było tylko pierwsze podejście, teraz szykuje się na następne eksperymenty:)
Składniki:
• 2 litry tłustego mleka
• 600 ml śmietany
• 400 ml kefiru lub „latte fermentato”
• 500 ml gęstego, tłustego jogurtu naturalnego
Wszystkie składniki wymieszać w dużym garnku i odstawić na dzień lub dwa przykryte gazą lub ściereczką, tak by wszystko lekko skwaśniało (ja odstawiłam na dwa dni, ale to zależy od temperatury powietrza: jak jest ciepło, to powinien wystarczyć jeden dzień). Następnie postawić garnek na malutkim ogniu i gotować, aż do wyraźnego oddzielenia się masy serowej od serwatki (zółtawego płynu). Należy zachować czujność: jeśli za długo podgrzewamy, ser wyjdzie za twardy, jeśli za krótko, będzie zbyt lejący (u mnie podgrzewanie trwało dokładnie godzinę). Durszlak wyłożyć gazą, pieluszką tertrową lub lnianą ściereczką i przelać tam zawartość garnka: przeleci serwatka, zostanie ser. Zostawić ser na durszlaku przez kilkanaście-kilkadziesiąt minut, by dobrze obciekł. Następnie związać mocno gazę czy ściereczkę i na kilkanaście godzin powiesić ser nad naczyniem, do którego nadal może spływać serwatka odciśnięta z sera. Można też próbować nadać jakiś kształt serowi, nie musi to koniecznie być nieforemna kula... Po kilkunastu godzinach uwalniamy ser, wykładamy na talerz i przystępujemy do konsumpcji!:) Pyszności, ot co.
Bułki z przedziałkiem i domowy serek do smarowania pieczywa
Posted On 5.03.2012 at a poniedziałek, marca 05, 2012 by KonstiBułeczki z przedziałkiem znają chyba wszyscy, ale co tam, warto je przypomnieć, zwłaszcza że przepis z blogu Twoje&Moje jest naprawdę godny polecenia. Receptura jest prosta (wypiek na drożdżach) i powinna przypaść do gustu przede wszystkim początkującym piekarzom spragnionym domowego pieczywa:) Drugi prezentowany dziś wytwór rąk moich to serowe mazidełko do chleba: wystarczy jogurt, odrobina soli i trochę cierpliwości, a w efekcie otrzymujemy smakowity serek do smarowania, świeży i bez żadnych konserwantów. Warto spróbować!
• 12 g świeżych drożdży
• 2 płaskie łyżeczki cukru
• ok. 200-240 ml ciepłego mleka
• 500 g mąki pszennej + mąka do podsypywania (ja dałam 350 g mąki manitoba i 150 g semola rimacinata)
• 1 płaska łyżeczka soli
• 1 jajko
• 20g miękkiego masła
• u mnie dodatkowo siemię lniane
Drożdże zasypać cukrem, dodać 50ml mleka i 2 łyżki mąki. Dokładnie wymieszać i odstawić na chwilę. W misce wymieszać mąkę z solą, dodać jajko i masło, wlać drożde. Powoli wlewając resztę mleka miksować lub wyrabiać ręcznie, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste (możemy nie wykorzystać całego mleka). Pod koniec wyrabiania dodać siemię lniane. Przykryć miskę folią i odstawić na 1 godzinę. Z wyrośniętego ciasta uformować 12-14 kulek, każda po ok. 60g. Obtoczyć w mące (ja nie obtaczałam, zapomniałam) i ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu. Odstawić na ok. 40 minut do wyrośnięcia. Tępą stroną noża oprószoną mąką zrobić przedziałki prawie do samego dołu bułeczek. Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut, aż do zrumienienia. Studzić na kratce.
Składniki:
• 250 ml gęstego jogurtu naturalnego o wysokiej zawartości tłuszczu
• szczypta soli
• gęsta gaza lub pielucha tetrowa albo biała lniana ściereczka (utkana niezbyt gęsto)
• patyk albo długa drewniana łyżka
• dowolne naczynie do zbierania płynu
Wymieszać jogurt z solą, dobrze wymieszać. Wyłożyć jogurt na gazę, związać w węzełek, przywiązać do patyka i powiesić nad naczyniem: z jogurtu zacznie oddzielać się płyn (serwatka). Gdy część płynu porządnie ścieknie (po mniej więcej godzinie), wstawić węzełek z naczyniem do lodówki na przynajmniej 24 godziny (u mnie: ok. 30 godzin). Po tym czasie wyjąć węzełek z lodówki i rozwiązać: w środku powinniśmy znaleźć piękną porcyjkę „serka”:). Można do niego dodać dowolne zioła, czosnek, cebulę, szcypiorek, zmieloną szynkę itp. (moje smarowidło doprawiłam czosnkiem); smarowidło bez dodatków jest jednak równie smakowite, niektórzy co więksi entuzjaści porównują go nawet do serka Philadelphia, ale to chyba przesada:). Przełożyć mazidło do plastikowego pojemniczka. Przechowywać w lodówce (nie wiem, jaki jest najdłuższy okres przechowywania, u mnie to były 3 dni).