Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 listopada 2014

50. Poniedziałek



Przepraszam, że nie dodawałam śniadań przez weekend, ale praktycznie całe dnie po za domem. W domu byłam tylko spać. Ale nadrabiam, nadrabiam.


wafle ryżowe z cynamonowym twarożkiem, mandarynka, banan



No cóż, dzisiaj już powrót do szarej i smutnej rzeczywistości. Dużo się działo przez ten weekend. Dużo myślałam, zastanawiałam się, dochodziłam do różnych wniosków, rezygnowałam z nich. Nie wiem co będzie dalej, nie wiem, czy nadal chcę, żeby było tak jak jest teraz. To boli. Boli, że stoisz w kropce, pomimo tego, że od tej jednej decyzji zależy całe Twoje życie..




Miłego dnia :)






piątek, 31 października 2014

49. Wybaczcie..



..za to, że ostatnio tak zaniedbuję tę stronę.. Cały tydzień nie miałam czasu, tyle nauki :c Dzisiaj też nie wyszukane śniadanie, bo spieszę się na pociąg, a po za tym pustki w lodówce :c


kanapki z serkiem naturalnym, z dżemem śliwkowym i dyniowo-bananowym, mandarynki



Wczoraj wieczorem chwilkę z J. <3 Dzisiaj w szkole Halloween. Ja osobiście nie obchodzę tego święta. No cóż. W szkole nie mam dzisiaj ciężkiego dnia. Tylko kartkówka z pp, która jest prosta. Damy radę. Dziś już piątek. Po szkole obiecuję, że nadrobię zaległości tutaj. Jeszcze raz za nie przepraszam :c. Potem do kosmetyczki, a wieczorem pomagamy mamie w kuchni, co chyba podczas świąt lubię najbardziej :D




Miłego dnia! :)








czwartek, 30 października 2014

48. Twarożkowe kanapki





Z racji świeżego chlebka, pozostałości z ostatniego cynamonowego twarożku dzisiaj takie a nie inne kanapki. Szczerze? Polecam <3


kanapki z cynamonowym twarożkiem, dżemem dyniowo-bananowym, jabłko



Wczorajsza wycieczka bardzo udana, tylko szkoda, że było tak zimno :c Chyba wszyscy przemarzliśmy na kość, stąd ten dzisiejszy katar i ból gardła. Dzisiaj w szkole ciężko.. sprawdzian z polskiego, którego nieco się obawiam, chociaż dużo się na niego uczyłam. Kartkówka z matematyki, tego nie skomentuję. Matematyka i ja to dwie różne skrajności, zdecydowanie. I wiem, że już nigdy się z tą panią nie polubię, grrr.. Wieczorem widzę się z J., bo weekend w rozjazdach na cmentarzach. Lubię święto Wszystkich Świętych. Jest tak magicznie. Szczególnie wieczorem, kiedy to zawsze idę na spacer na cmentarz i oglądam połyskujące, różnobarwne światełka dookoła. Lubię wspominać, wracać pamięcią do chwil, które już były i nigdy nie wrócą. Lubię. Bardzo lubię. :)


Czo ten koteł? :D



Miłego dnia :)






poniedziałek, 27 października 2014

45. Na poniedziałek



Na poniedziałek jak dla mnie najlepsza alternatywa dzisiaj to ryż na jogurcie! Uwieeeeelbiaaaam <3 


ryż na jogurcie naturalnym podany z jogurtem truskawkowym, bananem, dżemem dyniowo-bananowym



Pobudza i dodaje energii. Jedz ryż - będziesz wielki :D Po tym przestawionym czasie jakoś nadzwyczaj się wysypiam :O Ale to dobrze. Mam nadzieję, ze będę zawsze taka wyspana jak dzisiaj. Choć pewnie zaraz się przyzwyczaję i będę rannym zombie. No cóż, życie :D
Jakoś tak mam dzisiaj dobry humor :> Pomimo pytania z historii, kartkówki z polskiego, francuskiego i matematyki. Dam radę, no bo przecież umiem. Nie mogę sobie wmawiać, ze nie umiem, bo nic tak to z tego nie wyjdzie. Będzie dobrze i już! Ale Wasze kciuki też na pewno pomogę, dlatego proszę o wsparcie w tym ciężkim przede mną tygodniu :)


A kto to taki piękny? :D hahaha <3 



Miłego dnia! :)





piątek, 24 października 2014

42. Czy to już dzisiaj..



.. się wyśpię? Bardzo możliwe. Kocham piątki! Zdecydowanie jak dla mnie najlepszy dzień tygodnia. Wtedy zazwyczaj jestem już tak zmęczona, że nie mam siły dosłownie na nic.. też tak macie?


jogurt naturalny, serek waniliowy, jogurt owocowy, banan, grejpfrut, kaki



Jakoś tak prosto. Jakoś tak lekko. Coby dobrze zacząć piątek i weekend spędzony na odpoczynku (oby!). Wczorajszy sprawdzian z chemii nie poszedł mi chyba za dobrze. Obawiam się wyników.. Ale co ma być to będzie. Wczoraj też lekki kryzys. Kilka łez mi upłynęło. Ale myślę, że takie wypłakanie się dobrze wpływa na człowieka. Potem miałam już lepszy humor i jeszcze ta 5 z biologii ze sprawdzianu! mistrzyk :D Jak co piątek zawsze spotykam się z J. Dzisiaj on jedzie na biwak, dlatego spotkaliśmy się wczoraj :). Dzisiaj natomiast spotykam się ze swoją przyjaciółką. Nie rozmawialiśmy tak prawdziwie chyba z pół roku.. Brakowało mi tego strasznie. Stęskniłam się bardzo. Babski wieczór będzie idealny na nadrobienie zaległości. 


Moja siostra wyszła tutaj jak jakaś rusałka :D <3




Miłego piątku! :)




środa, 22 października 2014

40. Wafelki



Śpieszę się. Zaspałam. Znowu. Mój zegar (biologiczny) chyba się rozregulował. Co drugi dzień zasypiam do szkoły. Tym bardziej, że dzisiaj wycieczka do kina. Idziemy na film "Bogowie". Dlatego dosyć szybkie śniadanie. (Oprócz tego wafla na zdjęciu jeszcze 3 takie :))


wafelki ryżowe z serkiem śmietankowym i masłem dyniowo-bananowo-orzechowym, grejpfrut, banan, kaki


I stało się. I chyba nie jest najlepiej. Tak bardzo chciałam, żeby to wszystko się skończyło. Żeby było wszystko dobrze. Żeby żyć normalnie. Jednak chyba nigdy się nie doczekam zmiany. Przepraszam, ale ja po prostu przestaje wierzyć. Nie chcę, żeby jej nie było. Jest dla mnie jak siostra, a ja znowu nie umiem nic zrobić.. Przepraszam..


Moje niebo płonie :)


Miłego dnia :)



wtorek, 21 października 2014

39. Manna owoce leśne



Dzisiaj prosto, bez kombinacji, nie potrzebnych komplikacji. Mam ciężki dzień, a spanie 4 godziny to jak dla mnie zdecydowanie za mało. Dlatego pyszna prostota sama w sobie.


kasza manna zmieszana z jogurtem owocowym, podana z bananem i granatem


Kolejny ciężki dzień się szykuje. Historia, WOS, WOK, polski.. no cóż trzeba dać radę. To przecież tylko jeden dzień. Jutro do kina na film "Bogowie". Całą klasą. Dzień wolny o zajęć, a przynajmniej tylko w części, bo mamy 3 pierwsze godziny. Będzie fajnie :> 
Dzisiaj to już ten dzień. Ten dzień, na który czekam z niecierpliwością już od jakiegoś czasu.. Powiem szczerze, że się tego obawiam. Jest mi ciężko na myśl, że to może się powtórzyć. Ja już wtedy sobie rady nie dam. Nie jestem na tyle silna. Przepraszam. Moja cierpliwość też ma swoje granice. Wydaje mi się, że i tak długo to znoszę. Ale czego nie robi się dla przyjaciół? 


Nowy storczyk :D tak jakoś podoba mi się to zdjęcie. 


Miłego dnia! :)



poniedziałek, 20 października 2014

38. Masło orzechowe



Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale rano nie miałam internetu, a po za tym byłam skupiona na biologii. Ważny sprawdzian za mną, zobaczymy jak mi poszło, oby dobrze.

kanapki z domowym masłem orzechowym, bananem i granatem


Tak, tak. Domowe masło orzechowe.. A jednak. Mama robiąc dżem z dyni postanowiła dodać do niego orzechów i bum! Wyszło masło orzechowe :) Jakie ono jest dobre to ja nie mogę! Cud, miód orzech <3 No dobra, już się tak nie zachwycam dyniowym masłem orzechowym, bo Wam ślinka poleci :D Dzisiaj w szkole całkiem przyjemnie, oprócz matematyki, którą jednak wolałabym pominąć.. Sprawdzian z biologii napisany, zobaczymy jak to będzie. Oby dobrze. Na dworze tak zimno, że jutro chyba zakładam kurtkę zimową! Ja zmarzluch.. ech. Ciężkie życie z takim, oj mówię Wam, ciężkie. A jutro długo wyczekiwany dzień.. Nareszcie! I oby było wszystko dobrze, bo drugi raz ja sama już tego nie zniosę..


I słoiczek orzechowo-dyniowo-bananowego nieba <3 


Miłego popołudnia :)




sobota, 18 października 2014

36. Co by dobrze zacząć weekend



Weekend. Spanie do południa. Nicnierobienie. Leniwe bieganie po domu w piżamie. Oglądanie filmów.. Ech zdecydowanie marzy mi się taki weekend. A tymczasem mam tyle nauki, że nie wiem w co ręce wsadzić. Dlatego, aby wiedza wchodziła szybko, potrzeba porządnego śniadania. U mnie dzisiaj ryż na jogurcie :)


ryż na jogurcie podany z bananem, jogurtem pitnym, winogronami, dżemem dyniowo-bananowym. 


Biologia sprawdzian, chemia sprawdzian, WOS powtórzenie, historia pyta, matematyka kartkówka, geografia mapa polityczna świata ze stolicami <//3
W tle widać efekt wczorajszego grzybobrania mojego taty. Jak widać, całkiem się udało. Mój dzień też bardzo udany. Wycieczka super. Zadziwia mnie to, jak nasza klasa jest bardzo zgrana i każdy się dobrze ze sobą dogaduje. Cieszę się, bo nigdy nie miałam takiej klasy. To dla mnie nowość, a cieszy bardzo. Wieczorem z J. <3 Stęskniłam się. Jeszcze do niedawna widywaliśmy się codziennie, co drugi dzień. Teraz jak widzimy się raz na tydzień lub dwa to jest cud. W każdym bądź razie, wieczór najlepszy w całym tygodniu! 
Dzisiaj domówka u kolegi. Muszę nauczyć się chociaż części rzeczy, żeby mieć w miarę luźną niedzielę. Trzymajcie kciuki, aby mi się udało. :)


Macie też mojego wczorajszego, zmutowanego pomidora hahaha :D



Miłego dnia :)




czwartek, 16 października 2014

34. Dyniowo-bananowa manna



Coś innego, a może starego? Nie wiem. W każdym bądź razie było przepysznie.. jak to z manną i dynią bywa haha :D 


kasza manna dyniowo-bananowa (manna zmieszana z musem dyniowo-bananowym) podana z jogurtem, bananem, gruszką, dżemem dyniowo-bananowym


Tak. Ostatnio króluje manna. Lubię mannę. Przypomina mi dzieciństwo. Zauważyłam też zależność, że mannę jem wtedy kiedy mam ciężki dzień, czy źle się czuję. Dzisiaj nie potwierdza się druga reguła, no może prócz tego, że umieram z niewyspania. Pierwsza może troszkę, bo przecież mamy kartkówkę z informatyki i oczywiście nic nie umiem. Cała klasa tego nie rozumie. Ja nie wiem jakie będą oceny i szczerze mówiąc wcale nie mam ochoty wiedzieć.. Mam nadzieję, że chociaż z chemii nie spyta. Oby. Niby powtarzałam, ale żeby umieć to tak średnio. Powrót o 15. O 20 przełożone korki z wtorku. A za to jutro idziemy do szkoły na psychoedukację, a potem wycieczka po Piotrkowie haha :D No, ale przynajmniej nie będziemy mieć lekcji, więc plusy są ];->
Jutro pokaże Wam moje nowe dzieło, oby się Wam spodobało :)


Z moją przyjaciółką. Bal Gimnazjalny <3



Miłego dnia! :)





środa, 15 października 2014

33. Zaspałam!



Nienawidzę zasypiać! Grrr.. Jak to się stało, że ten budzik nie zadzwonił?! Ja się pytam jak?! Ale co tam, posta na bloga dodam zawsze :D Z braku czasu dzisiaj prostota sama w sobie, w sumie to było pierwsze co mi dzisiaj przyszło do głowy :)


cynamonowo-bananowy twarożek podany z jogurtem greckim, kleksem serka waniliowego i dżemem dyniowo-bananowym 


Odwołali nam fizykę!! <3 Mieliśmy mieć kartkówkę, a tu proszę jaka miła niespodzianka z rana. Wczoraj wieczorem oglądanie meczu jak najbardziej na tak :) Nie powiem z jakiego powodu, ale było świetnie, a i humor mi się poprawił. Dziękuję :) Dostałam też ważny telefon.. ja już nie wiem sama czy to dobrze, a może nie? Nie chcę, żeby to się powtórzyło, ale chcę już żeby Ona była. Tak strasznie tęsknię.. 
Luźny dzień dzisiaj, może oprócz geografii, ale jakoś damy radę. Mgła na zewnątrz jest niesamowita. Chciałabym zostać dłużej w domu, poczytać książkę, spotkać się z chłopakiem.. Tak, brakuje mi tego..


A kto tu się tak pilnie uczy? Hahahaha :D



Miłego dnia :)



poniedziałek, 13 października 2014

31. Ryż



A raczej płatki ryżowe na mleku podane z jogurtem. Czyżby moja nowa miłość? ];-> Pewnie tak. Delikatne, puszyste płatki ryżu idealne na rozgrzanie, a tym bardziej na poniedziałek, kiedy to jest największy problem ze zwleczeniem się z łóżka..


płatki ryżowe na mleku podane z jogurtem, bananem, winogronami, dżemem dyniowo-bananowym


I ten ból, że każdy jeszcze sobie śpi a Ty musisz iść do szkoły :c No cóż.. Na szczęście mamy luźne lekcje, tylko kartkówka z francuskiego (proszę, trzymajcie za mnie kciuki!), potem akademia. Możliwe, że wrócę wcześniej, a przynajmniej mam taką nadzieję. Po południu różaniec ulicami naszej miejscowości. Lubie te procesje, drogi krzyżowe, różaniec, bo wtedy jest tak magicznie. I jest czas, żeby pomyśleć. Zauważyłam, że ostatnio bardzo dużo myślę, szczególnie o rzeczach, o których tak bardzo chciałam zapomnieć. One wracają. Nie wiem czy stety, czy niestety. Wracają, a ja nie umiem nad tym zapanować. 
Ja biegnę już na pociąg, ale tak jak chcieliście dodaję zdjęcie jednego ze słoiczków, od wczoraj mojego najlepszego dżemu dyniowo-bananowego :) (na zdjęciu dżem z dodatkiem rodzynek).


Mniami! <3



Miłego dnia! :)




niedziela, 12 października 2014

30. Dżemor



Trzydziesty wpis. Czas leci w oka mgnieniu. To dobrze. Cieszę się, coraz bliżej do świąt i do tego dnia, kiedy wszystko się ułoży. A wczoraj prosiliście mnie o przepis na dżem dyniowo-bananowy, więc spełniam obietnicę :)

kanapki z serem białym i domowym dżemem śliwkowym


Przy niedzieli koniecznie kanapki razem z rodzicami. W ten dzień staram się nie wymyślać śniadań. Jem to co wszyscy. A że akurat była końcówka dżemu śliwkowego to postanowiłam ładnie wybrać go ze słoiczka. Moja mama jest mistrzynią w robieniu przetworów. Mamy dwie duże spiżarnie, tysiące słoików, z czego 3/4 zapełnionych. I tak sobie żyjemy od sezonu do sezonu.
A tak jak wczoraj prosiliście mnie o przepis tak dzisiaj dodaję. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje tak samo jak mnie :D 

Dżem dyniowo-bananowy:

Składniki:
  • 60 dag dyni,
  • 50 dag jabłek,
  • 25 dag bananów,
  • 1 pomarańcza,
  • szklanka cukru (można dodać mniej)
  • 1 galaretka cytrynowa
  • sok z cytryny
Dynie z jabłkami dusić, podlewać wodą. Pod koniec duszenia dodać banany pokrojone w plasterki i pomarańczę pokrojoną w kostkę. Dodać cukier. Razem poddusić. Zblendować (jeszcze gorącą masę), dodać galaretkę i rozmieszać. Można dodać rodzynki. Gorącą masę przełożyć do słoików, postawić do góry dnem i już nie pasteryzować.



Wczorajsze urodziny bardzo sympatyczne. W międzyczasie trafiło się jeszcze ognisko. Dzisiaj dni otwarte w klubie. Bardzo udany weekend, idealne oderwanie się od rzeczywistości. :)


Miłego dnia :)



sobota, 11 października 2014

29. Dyniowo



Wczoraj nie dodałam posta, ponieważ moje śniadanie nie było za ciekawe, a po za tym musiałam być wcześniej w szkole. Natomiast dzisiaj chyba najlepsze śniadanie odkąd pamiętam. 


kasza manna na jogurcie, podana z winogronami, bananem, jogurtem wiśniowym i dżemem z dyniowo-bananowym.


Dawno nie jadłam tak delikatnej manny! I jeszcze najlepszy dżem jaki kiedykolwiek jadłam! No po prostu niebo! Wczoraj miałam ciężki dzień. W szkole całkiem do przeżycia. Po powrocie ostatnia wizyta u psychologa, dużo łez, zarówno szczęścia jak i nieszczęścia. Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie można przecież stać w miejscu, bo nie na tym rzecz polega. Trzeba korzystać z życia, bo niektórzy takiej szansy nie mają. Ja przez ostatnią sytuację nie mogę się tak po prostu poddać. Teraz chcę pokazać, że można. Wiem, że za miesiąc, dwa czy za pół roku Ona wróci. Wierzę w to. Będzie dobrze, Kasia będzie dobrze...
Powrót do domu z przygodami, ale jak strażak to strażak. Gaszenie samochodu w centrum miasta, polecam się, hahaha :D Wieczorem spotkanie z J. <3 A dzisiaj z mamą jedziemy na fitness! Wieczorem do Miśka na urodziny :) Oby to był dobry dzień, bo poddawać się nie można! 


Proszę, o to jedna z wielu moich dyń! Uwieeeeeeeeeelbiaaaam! <3



Miłego dnia! :)




czwartek, 9 października 2014

28. Nieprzespana noc



Dzisiaj nie mam ochoty zupełnie na nic. Proste, zwykłe, miseczkowe śniadanie po tym, co stało się w nocy...


jogurt naturalny i owocowy z bananem, gruszką i winogronem



Stało się to, czego tak bardzo się bałam. Nie mogę sobie poradzić. Tak bardzo mi na niej zależy, kocham ją jak siostrę.. Wiem, że chociaż tam jej pomogą. Łzy same napływają do oczu, nieprzespana noc, zadręczanie się całą tą sytuacją.. P.! Wróć! Kocham Cię...






wtorek, 7 października 2014

26. Z lenistwa



Szczerze powiedziawszy to nie mam dzisiaj na nic ochoty, dlatego padło na cynamonowy twarożek. Klasyk rzec można. Ale podany z jogurtem pitnym o smaku liczi i czarnego bzu to po prostu niebo! I aż się humor poprawia! :)

cynamonowy twarożek z jogurtem owocowym, jogurtem greckim, gruszką i bananem


Do szkoły na 9. Tylko szkoda, że dzisiaj kończę tak późno i jeszcze do tego korki z angielskiego. No, ale przeżyjemy. Dziś już wtorek, więc coraz bliżej do długiego weekendu, bo wczoraj dyrektor oznajmił nam, że w poniedziałek również nie idziemy do szkoły, a nie tylko we wtorek jak to było planowane od początku. Marzenia się spełniają, hahaha :D
A dzisiaj mój najlepszy przyjaciel ma 16 urodziny. Dlatego pragnę mu złożyć tutaj najserdeczniejsze życzenia, żeby zawsze już był taki jak jest teraz i nigdy się nie zmieniał! <3


A tutaj mały kolażyk zdjęć :D Wiem, że mnie za to kochasz! Hahaha <3
Masz też nutkę pod te wszystkie lata:







poniedziałek, 6 października 2014

25. Poniedziałek


Dzisiaj poniedziałek.. Powrót do rzeczywistości. Na dzień dobry sprawdzian z historii. Boję się. Ciężka noc za mną, ale manna na śniadanie wynagradza wszystko.


kasza manna z jogurtem owocowym, gruszką, nektarynką, bananem, czekośliwką


Wiecie jak to jest powoli tracić kogoś bliskiego? Nie z waszej winy, a może po części też, bo nie możecie nic zrobić. Druga osoba nie chce Twojej pomocy. Wtedy zadręczasz się coraz bardziej, że siedzisz w domu bezczynnie, a Ona to robi. Tak bardzo chcesz pomóc, ale nie możesz. Nie wiesz, co za chwilę się stanie, do czego będzie zdolna się posunąć. Martwisz się. Nie śpisz całą noc. Płaczesz i co najgorsze to cierpisz razem z Tą osobą. Przed oczami masz tylko te czarne scenariusze. Nie chcesz, żeby to najgorsze się stało, choć wiesz, że jest to bardzo prawdopodobne. Dzwonisz co chwilę i pytasz czy wszystko gra, czy nic Jej nie jest. Próbujesz przekonać, że takie postępowanie nie ma sensu. Bezskutecznie..
Tyle w temacie. Czuję się bezradna i bezsilna. Ona jest dla mnie jak siostra, a ja nie mogę Jej powstrzymać. Kocham Cię. 










niedziela, 5 października 2014

24. Muffiny



Przy niedzieli do śniadania koniecznie nabiał! Dzisiaj padło na klasyk, kanapki z białym serem i czekośliwką, a do tego (po raz pierwszy!) przepyszna muffinka mojej mamy! 


kanapki z serem białym, czekośliwką, muffina


PRZEPYSZNE! I na pewno powrócę do nich jeszcze nie raz :) Wczoraj u optyka, okulary zamówione, będą we wtorek. Potem małe zakupy, koszenie trawy, nauka. O dziwo, wyrobiłam się ze wszystkim. I jeszcze obejrzałam galę KSW :D Jestem z siebie dumna, nie powiem, że nie. Jutro do szkoły... zadziwia mnie to jak szybko lecą te weekendy. Wczoraj wieczorem uświadomiłam sobie, że za tydzień we wtorek mamy wolne. Obym poświęciła ten dzień na wyspanie się, ale pewnie jeszcze wszystko się pozmienia. 18 października może wesele <?> Już sama nie wiem jaką decyzję podjąć.. to wszystko robi się coraz bardziej skomplikowane.. Niedziela, po części nie lubię ze względu na jutrzejszy poniedziałek. Ale dzisiejszy dzień jest u mnie w domu celebrowany jako dzień rodzinny, dlatego przystosowuję się do tego i śniadanie dla rodziców i siostry czeka już na stole! :)


A i talerz babeczek :) Za chwilę go nie będzie... :D 



Miłej niedzieli! :)




sobota, 4 października 2014

23. Dawno nie było



Dawno nie jadłam tak po prostu jogurtu naturalnego z dodatkami. I żałuję, bo ja jestem wielką fanką jogurtu! Mogłabym go jeść cały czas, kremowy, lekko kwaskowaty, bielutki. Dlatego dzisiaj postanowiłam to zmienić.


jogurt naturalny, łyżeczka jogurtu greckiego, łyżka Activi do picia, kiwi, nektarynka, jabłko, czekośliwka, mus jabłkowy


Egzotycznie! Dzisiaj sobota, więc mamy dużo czasu dla siebie. Ja dzisiejszy dzień chcę spędzić na nauce, żeby mieć wolną niedzielę. Mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu. Przed południem muszę jechać do miasta do optyka, potem może wyciągnę mamę na zakupy. Czeka mnie też dzisiaj dużo sprzątania. Poradzę sobie :) Wczoraj wieczorem z chłopakiem i rodziną. Uwielbiam takie wieczory kiedy siedzimy, pijemy sobie wszyscy herbatę i dobrze się bawimy przy jakichś żartach mojego taty. Było tak zabawnie, przynajmniej odstresowałam się po całym tygodniu nauki. Tego było mi trzeba. Zapowiada się dzisiaj bardzo ładny dzień. Słońce już razi mnie w oczy, a co będzie potem. To będzie fajny dzień :)


A moja kicia czeka już od rana, aż wejdzie do domu! Wygodnicka :)



Miłej soboty! :)




czwartek, 2 października 2014

21. Z braku laku



Wstaję rano, z myślą o ciepłej owsiance. Schodzę na dół. Nie mogę się doczekać Królowej śniadań w mojej miseczce. Otwieram z uśmiechem szafkę, patrzę, a tam płatki owsiane, a raczej ich brak. Torebka stała pusta, a ja, której uśmiech zszedł momentalnie z twarzy, nie mam pojęcia co zjeść na śniadanie. Otwieram lodówkę, patrzę, a tam dwie kostki sera białego. Myślę, cóż, chyba to jest własnie dzień na twarożek. Koniecznie na słodko!

cynamonowy twarożek z bananem, kiwi, winogronem, kleksem serka waniliowego i śmietankowego



I nie myliłam się, bo teraz wiem, że właśnie tego było mi trzeba. Słodko-kwaśny smak sera rozgniecionego z cynamonem to zdecydowanie moje smaki. Do tego owocki = mniam! :D
Dzisiaj kartkówka z polskiego, oby poszła dobrze. Możliwe, że zaliczę też optyka, bo trzeba zrobić nowe okulary. O dziwo wzrok mi się polepszył, choć byłam pewna, że widzę gorzej niż wcześniej. Ale to sam plus. Wczoraj w kinie.. hm.. powiem, ze spodziewałam się czegoś więcej. Ale film godny uwagi, bo każdy przecież ma własne zdanie, także polecam. 
Stwierdzam, że z każdym dniem na dworze jest coraz chłodniej. Z jednej strony się cieszę, bo coraz bliżej do świąt, a z drugiej nie za bardzo, gdyż jestem strasznym zmarzluchem i nawet w domu siedzę w trzech bluzach, dwóch parach skarpetek, ale i tak mam ciarki z zimna. Październik już mamy, liste postanowień też mamy, czyli co? Trzeba zacząć ją realizować!


Macie takiego letniego pajączka na dobry dzień! :>




Miłego dnia! :)