Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fimo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fimo. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 marca 2021

Odcisk z masy filmo w troszeczkę innej odsłonie.

 Witajcie serdecznie.

W tym tygodniu pracujemy z masą fimo, która jest rzadko spotykanym przydasiem w mojej pracowni. Nie wiem dlaczego, ale bardzo ciężko było mi wkomponować odcisk z tejże masy w kompozycję kartki lub pudełka. Całość wydawała mi się bardzo ciężka. Dzisiaj zmieniłam zdanie w tej kwestii. W końcu udało mi się stworzyć coś z czego jestem zadowolona. Powstała mała ozdoba, której bazą jest rolka po taśmie. Ostatnio coraz częściej zdarza mi się wykorzystywać rolki do swoich prac.

Zobaczcie, co powstało tym razem :)






Użyte materiały ze sklepu:


 





Pozdrawiam serdecznie



środa, 17 marca 2021

poniedziałek, 15 marca 2021

recenzja masy termoutwardzalnej FIMO

 

Dzień dobry.

W tym tygodniu będziemy Wam przedstawiać prace z wykorzystaniem foremek i mas plastycznych.

Przygotowałam dla Was test/recenzję masy FIMO. Pewnie do tej pory większość z Was korzystała z lekkich mas, które schną na powietrzu. Co je różni od masy FIMO?

Oto moje testowe kształty z masy.


Zdecydowaną różnicą jest to, że masa FIMO bardziej przypomina modelinę, ale nie jest to modelina tylko masa termoutwardzalna. Mi wydaje się być zdecydowanie trwalsza od modeliny.

W porównaniu do lekkich mas najczęściej wykorzystywanych w pracach scrapowych masę tę musimy wypalić w piekarniku. Możemy jej nadawać dowolne kształty przy użyciu foremek sylikonowych czy po prostu własnych rąk.


Na zdjęciu poniżej skrzydło z lewej wykonane jest z lekkiej masy, to po prawej z masy FIMO. Może nie jest to bardzo widoczne na zdjęciu, ale skrzydło z masy FIMO jest zdecydowanie bardziej białe.

Ogólne masa ta jest dość twarda i nie jest tak krucha jak elementy z masy lekkiej. Z masy FIMO korzystam od kilku miesięcy i jest zdecydowanie bardziej trwała i wytrzymała. Dzięki wypalaniu w piekarniku, utwardza się, więc może się przydać zwłaszcza do technik gdzie zdobimy przedmioty użytkowe.


Masa ta jest również bardzo elastyczna i nawet po wypaleniu można ją delikatnie formować tak, aby dopasowała się do naszego projektu. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, że duży dekor jest prosty, ale wyginając go w palcach można mu nadać lekko okrągły kształt i dopasować do zdobionego przedmiotu.


Masę można barwić dowolnymi mediami. Farby, pasty, gesso, pasty, pastele. Przedmioty z masy FIMO są naprawdę odporne i możecie je barwić czym tylko zapragniecie. Nawet suche pastele nie były im straszne i można zwykłą suchą pastelą malować bezpośrednio po dekorze.

Oto czym potraktowałam masę


a to efekt


Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę pokazać Wam zalety tej masy.

Użyłam:

Masy FIMO- link do całego działu

oraz

  

   

Do zobaczenia :)



czwartek, 31 grudnia 2020

Historia pewnego wazonu...

 Witajcie kochane Zetki <3

Nowy rok tuż tuż, więc co za tym idzie?

Postanowienia noworoczne...

Wiem, wiem... dla niektórych to istna zmora, bo ciężko potem z realizacją.

A dla innych to wielka szansa, aby coś zmienić w swoim życiu.

Ja rok temu postanowiłam, że przestanę bać się mediować, eksperymentować w scrapbookingu i myślę, że małymi krokami mi się udaje to osiągać. 

Powstało w tym roku parę ciekawych projektów mixed-mediowych, z których jestem naprawdę dumna. Może nie są idealne, ale szalenie dla mnie ważne.

Dziś na koniec roku pokażę Wam przemianę starego brzydkiego wazonu... 

Historia tego wazonu jest ciekawa, ponieważ znaleźliśmy go z mężem w opuszczonym mieszkaniu. który odkupiliśmy od pewnej starszej Pani. Jak go zobaczyłam od razu pomyślałam, że trzeba go odnowić.

Zapraszam na mediowo- sylwestrowy tutorial jak ze starego zrobić coś nowego <3



1. Etap pierwszy

Najpierw umyłam i oczyściłam wazon z kurzu. Potem przygotowałam preparaty, które zamierzałam wykorzystać przy przerabianiu wazonu.


Niezbędne jako podkład jest u mnie gesso. Przygotowałam sobie farby kredowe (ja używałam z firmy Pentart kolor oliwkowy i biały krem). Przygotowałam także odciski z foremek sylikonowych, woski, heavy body gel i mocny klej, jakieś stare koronki, kawałki firanek, półperełki.



2. Etap drugi: 
Na umyte i suche podłoże nałożyłam z 2-3 warstwy gesso, tak aby pokryło dobrze pierwotny kolor wazonu. Odstawiłam do całkowitego wyschnięcia.


3. Etap trzeci:
W międzyczasie jak wazon dosychał, przygotowałam wyciski z masy Fimo. Wyciągałam je jeszcze mokre, aby dobrze przykleić je na wazon. Jeśli byłyby całkowicie suche to nie dostosowałyby się do obłego kształtu wazonu. Odciski przykleiłam za pomocą Express Glue. Szybko chwyta i ma fajną konsystencję.


4. Etap czwarty:
Dokleiłam półperelki oraz kawałki firanki za pomocą heavy body gel.



5. Etap piąty:
Wszystko po całkowitym wyschnięciu maluję oliwkową farba kredową z firmy Pentart. Odstawiam do wyschnięcia.


6. Etap szósty:
Jak już farba wyschła zaczęłam wszystko rozbielać farbą kredową odcień biały krem z Pentart metodą tzw. "suchego pędzla". Uwielbiam ten etap, wydobywają się wówczas faktury, wzory i wszystko nabiera kształtu i charakteru.



A tak wygląda oklejony tył wazonu.


7. Etap siódmy:
Aby nadać głębi w niektórych miejscach dodałam preparatu z firmy CADENCE ( odcień 703 yesil green), jest to puder antyczny, który nadaje bardzo fajny postarzony charakter przedmiotom. 



8. Etap ósmy:
Na koniec wszystko jeszcze raz rozbieliłam biała farbą za pomocą "suchego pędzla" i użyłam wosku w celu jeszcze większego wydobycia wzorów i faktur. Użyłam pasty woskowej w firmy SeeArt (metal srebro księżycowe). Obłędnie pachną, ponieważ są na bazie miodu pszczelego i nadają piękny połysk. Super się rozprowadzają, gdyż mają aksamitną fakturę.




Tak prezentuje się wazon po metamorfozie. Antyczny klimat to jest to co ja lubię <3 




Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Pozdrawiam 


W pracy użyłam: