Niechaj mojej własnej tradycji stanie się zadość i zaistnieje tu post podsumowujący moje działania na polu dziergania wszelakiego.
To nie był roku obfitujący w natchnienie i wielkie czyny, nie nauczyłam się niczego nowego, raczej zapychałam dzierganiem czas wolny, bo siedzieć bezczynnie nie potrafię, bądź usiłowałam zadziergać to, co złe.
I tak powstało:
9 czapek
15 mniejszych i większych szyjogrzejów dzierganych drutami
5 chust szydełkowych
10 par skarpetek
3 swetry
1 mitenki testowane dla Ani
5 opasek na czoło ze wzoru Ani
ze 30 szydełkowych kulek jako część breloczków
16 serwetek szydełkowych umieściłam w moim portfolio na Ravelry, ale powstało ich co najmniej drugie tyle.
Usiłowałam w mojej głowie rozstrzygnąć dwa dziewiarskie zagadnienia, ale nie doszłam do żadnych wniosków. Potrzebuję dyskusji.
To może pokażę coś ładnego, co zrobiłam jako prezent. Obie osoby obdarowane są zadowolone :-) To serwetka Ola ze wzoru Aurelii Lewickiej.