Agniecha napisała na swoim blogu, że jej Latający odszedł. Właściwie to napisała, że odleciał; cóż, w końcu był Latającym.
Zawsze odczuwałam sytuację Agniechy bardzo osobiście (z wiadomych powodów), a teraz chyba jeszcze bardziej. W takiej chwili trudno wyrazić wszystkie emocje, całe współczucie, żal, chęć pocieszenia. Zdaje się - przynajmniej mnie - że zwykłe słowa nie wystarczają. Dlatego jak zwykle napisałam wiersz, który Tobie, Agniecho, i Latającemu poświęcam.
***
Odleciał w jasny świat podniebny,
pod słońce lśniące nad chmurami
zawsze białymi, nawet kiedy
czarne i ciężkie tkwią nad nami.
Odleciał, żeby poczuć wreszcie,
że już nie boli całe ciało,
żeby odetchnąć pełną piersią,
bo tu oddychać się nie dało.
Odleciał z ulgą, lecz i smutny,
że pozostawił żal i rozpacz
i że nie może już przytulić
tej, która tu musiała zostać.
Pewnie by chciał ją wziąć w objęcia,
pocieszyć w smutku i żałobie,
powiedzieć: Ty tylko pamiętaj
i żyj. Ja będę wciąż przy tobie.
Znow szarpiesz wnetrze tym wierszem, Ninka.
OdpowiedzUsuńSmutno jakos.
Moje wnętrze też poszarpane, ale pisanie przynosi ulgę.
UsuńOgromne wyrazy wspoczucia dla Agniechy. Ninko, wiersz chwytajacy za serce.
OdpowiedzUsuńAtaner
Dzięki, Ataner ♥
UsuńNinko piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńAgniecha pamiętaj i żyj, jeśli na razie nie dla siebie to dla swoich koników!
Marija ♥
UsuńAgniecha, bardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńNinko, Twój wiersz jest przejmujący...
My wiemy obie ♥
UsuńOgromny smutek, który trzeba przeżyć. Bardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńA wiersz piękny.
Dzięki, Kalipso ♥
UsuńI tak, nie można uciekać od żałoby, ona się musi przetoczyć.
Wiersz wstrząsająco poruszający.
OdpowiedzUsuńAch, jakbym nie chciała tego przeżyć...
Nikt by nie chciał.
UsuńDzięki, Rybeńko ♥
Smutno...
OdpowiedzUsuńKasia A.
♥♥♥
UsuńSił Agniecho😘
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńNinko, piękny ,wzruszajacy i mądry wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię mocno, Kochana ♥
UsuńMocne usciski. Przytulam.
UsuńAgnieszko,wyrazy współczucia.Bardzo mi przykro.Trwaj chociaż jest ciężko.
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńOch, jaka smutna wiadomość, bardzo współczuję, Agniecho.
OdpowiedzUsuńNinko, jednak umiesz znaleźć właściwe słowa, pięknie pożegnałaś Latającego.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW wierszu mi jakoś łatwiej.
UsuńNineczka, wiersz poruszający...
OdpowiedzUsuńJakże mi żal Agniechy, bardzo, bardzo. Mocno Ją przytulam🖤 - I.
Dziękuję ♥
UsuńAch
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńWyrazy współczucia. Mnemo.
OdpowiedzUsuń♥
UsuńPrzykre, a wiersz piękny.
OdpowiedzUsuńDzięki ♥
UsuńBardzo smutno.
OdpowiedzUsuńBardzo smutno i źle :(
UsuńPrzytulamy i jesteśmy myślami 💔🕯️
OdpowiedzUsuń♥
UsuńAgniecho, wysyłam najcieplejsze fluidy, żeby Cie otuliły w smutku.
OdpowiedzUsuńNinko, pięknie piszesz, dopiero co byłam u Miki, czytałam przez łzy, nie wiem już który raz Twój wiersz i przepraszałam ją, że jej ukochany domek pójdzie w obce ręce.
:( Taka kolej rzeczy niestety.
UsuńInaczej się pewnie nie da. Bardzo mi smutno, że już nie zobaczę go takiego, jakim go widziała Mika. Zawsze to był dla mnie powód, dla którego chciałam pojechać do Zakopanego. Nie góry, nie miasto, ale Mika i jej Zielony Domek. A potem już tylko domek :(
UsuńJa zdążyłam do Zielonego Domku z Miką i mam go na fotografiach. Bardzo szkoda że przejdzie w obce ręce.
Usuń