Tutorial na egzotyczną kartkę urodzinową

Cześć i czołem!

Dzisiaj mam dla Was prosty kurs na egzotyczną kartkę urodzinową. Nie przedłużając, przejdźmy do rzeczy :)

Co będzie potrzebne?

- baza 14x14cm (ja zrobiłam sama z białej, wizytowej kartki o gramaturze 250)

- papier do scrapbookingu - w tym przypadku wykorzystałam Let's Flamingle od Piątku Trzynastego

- fabrykowe tekturki (na zdjęciu jest ich o "kilka" więcej. Dopiero później zdecydowałam jakie wybiorę:)

- tusz do pokolorowania tekturek

- papierowy kwiatek

- kostki dystansowe (lub resztki beermaty, którą można pociąć i wykorzystać tak samo jka kostki)

- przybory: linijka, nożyczki, nożyk, klej

Zaczynamy!

Ja zaczęłam od przygotowania bazy. Moja ma 14x14cm. Następnie przycięłam sobie papier - najpierw nakleiłam papier w liście (mniejszy od bazy z każdej strony o jakieś 2 mm czyli 13,6x13,6cm), na to natomiast białą kartkę mniejszą od papieru w liście o 0,5cm z każdej strony (czyli 12,6x12,6cm) przyklejoną na kostki dystansowe, aby ją nieco "uwypuklić". Następnie przykleiłam kolejny kwadracik, mniejszy od poprzedniego o 2mm z każdej strony (co daje 12,2x12,2cm).

Czas na wycinanki. Z arkusza do wycinania, który jest w bloczku, wycięłam sobie kilka liści, flaminga, a z innych kart dodatkowo zieloną i żółtą chorągiewkę. Jak się okazało później, wykorzystałam aż jednego liścia ;)

Następnie zajęłam się tekturkami. Potraktowałam je tuszem - Distress, kolor picked raspberry, ale myślę, że mocny żółty czy zielony też byłby ok. Jak maluję tekturki? Używając akurat tego tuszu po prostu przykładam go do tekturki, która go "pochłania". Mediowanie to nie jest moją mocna strona, ale tutaj chyba takie traktowanie tekturki jest ok, bo efekt jest dla mnie zadowalający.

Póżniej przyszedł czas na przyklejanie wszystkich elementów do kartki. Zaczęłam od żółtej chorągiewki, później tekturki na górę i dół, następnie kolejna chorągiewka (na kostkach), urodzinowy napis, listek i kwiatek w lewym dolnym rogu no  i szanowny pan flaming :) 

Jako, że czegoś mi brakowało dokleiłam jeszcze kilka motylków i kartka gotowa!

Dajcie koniecznie znać czy Was zainspirowałam i czy zamierzacie stworzyć coś podobnego :)

Poniżej zestawienie materiałów, jakich użyłam i jakie możecie zamówić w Fabryce Weny.

Z cytrynowymi pozdrowieniami!

Egzotyczny notes

Cześć wszystkim! Cytrynowe drzewo pozostaje przy wesołych i kolorowych klimatach. Tym razem nieco egzotycznie – no wiecie – flamingi, tukany, palemki. Może przywołam lato…?

Jak to jest zrobione?

Skorzystałam z gotowego notesu, który chyba z rok temu kupiłam w jakimś markecie, jednak od początku wiedziałam, że pójdzie „na przeróbkę” jak tylko skończę zapełniać aktualny. No i w końcu nadszedł ten moment…

Jeżeli macie ochotę zrobić sobie podobny, a markety aktualnie nie posiadają notesów na przeróbkę, zawsze możecie skorzystać z gotowych baz notesowych Fabryki Weny.

Co jeszcze będzie Wam potrzebne? Parę papierów, tekturki i tusze.

Dodatkowo zadbałam o motywujący tekst, który pojawia się zaraz po otwarciu notesu. W końcu zapisuję tam zarówno pomysły scrapowe jak i wszystkie inne :)

Egzotyczne pozdrowienia! :)