Big, big girl
Hello!!
Mam dla Was szybciutkie DIY,
w sam raz na niedzielne popołudnie:-)
Potrzebny będzie:
-kawałeczek materiału (ja użyłam Tildowego Pernille Lilla Grey)
-łańcuszek (np ze starego naszyjnika)
-"oczka"
Z tych trzech rzeczy w pięć minut zrobicie wiosenny naszyjnik:
To oczywiście propozycja dla fanek kokard:-)
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię.
Niestety, obawiam się, że kokard we włosy to juz raczej nie powinnam wpinać
(w moim wieku to chyba wyglądałoby dosyć dziwnie??),
ale w takiej postaci to chyba jeszcze wypada:-)
No właśnie, wypada czy nie??
Zadajecie sobie czasami to pytanie,
czy nie zwracacie uwagi na to co tzw ludzie pomyślą??
W sumie to nie tyle chodzi i czyjąś opinię,
tylko po prostu o granice dobrego smaku,
prawda?
Miłej niedzieli!!!!
XOXO
Jaka fajna kokardka, bardzo szykowna. Oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę:)
Raczej nie sugeruje się czyimś zdaniem ale w rzeczach ktore nosze musze czuc się komfortowo bez poczucia,ze coś nosze nieodpowiedniego do mojego stylu, wieku czy charakteru:)No a takie zawieszki jak ta która zrobiłas sa śliczne ale ja uwazam że dla kogoś młodszego(ja był jej nie założyła ale sama broszke owszem). Poza tym to takai 'statement necklece' a ja sie takich wystrzegam:)Nie lubię zwracac uwagi:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie że wypada:)Ja uważam,że jak sie fajnie wygląda i dobrze się czujesz to wszystko wypada:)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńPiękny materiał wybrałaś do tej kokardy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na nietypowy naszyjnik! Bardzo mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńi niby czemu nie wypada? Wszystko zależy od tego jak i gdzie oraz jak my się w tym czujemy :)
Cudownej niedzieli
Madziu , najważniejsze ,abyś Ty się dobrze czuła ! :-)
OdpowiedzUsuńPiękna kokarda:))))) Jako naszyjnik wygląda niezwykle elegancko i kobieco:)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł....bardzo mi się podoba :) Super oryginalna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńMadziu jak najbardziej wypada:) kokardka jest piekna :) bardzo Orginalny pomysl . Zainspirowalas mnie I Sobie uszyje tez acha I corka taka chce tez:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie I zycze milej niedzieli xxx
W wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie :)
Naszyjnik spodobałby się mojej córce:) Mi też, choć chyba najlepiej kokarda wyglądałaby u mnie na przepasce do włosów. Dziś widziałam dziewczynę w moim wieku (czyli nie 20-stkę) właśnie w takiej przesce w stylu pin-up i kwiecistej koszuli. Wyglądała wspaniale. A ja kokardy chyba najbardziej lubię na torebkach i butach
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest, jak się czujemy. Jak dobrze, to wszystko wypada! :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Kochana Madziu, ja już w tym wieku, kiedy nie obchodzi mnie opinia innych:) Szkoda życia na odwracanie się do tyłu. Chcesz nosić kokardy we włosach to noś- w końcu czyje to włosy? Buzia:)
OdpowiedzUsuńdo słodkiej sukienusi, różowej, wyglądałby może dziecinnie. Grunt to nie przeholować. Ale do ołówkowej szarej spódnicy, szarej prostej bluzki, lub do dżinsów i do zwykłej bluzki - będzie wyglądać oryginalnie, delikatnie, nienachalnie, skromnie, lekko, jak okulary na łańcuszku.
OdpowiedzUsuńSuper ja lubię kokardki choć przyznam że do włosów jakoś nie mogę się przekonać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwypada czy nie to swietna propozycja :)
OdpowiedzUsuńależ to nie kokarda tylko damska wersja muszki! bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńbombowa kokarda :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie zwracam uwagi na opinię innych co do mojego wyglądu. Mam się czuć dobrze JA. Czasem tylko troszkę sprawiam przyjemność Połówkowi, bo on woli mnie kolorowo i kobieco na full ;)
OdpowiedzUsuńZadaję sobie nieraz to pytanie.Kokarda superowa i wypada jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Z taką piękną kokardo-muszką jak najbardziej wypada! :)
OdpowiedzUsuńO jakie sprytne ! :)
OdpowiedzUsuńA.
Super, też lubię kokardki,
OdpowiedzUsuńa we włosy już tylko moim dziewczynkom wpinam ;( też się krępuję ... a szkoda szkoda!