![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/http/i1219.photobucket.com/albums/dd421/Marta_Gruszczynska/DSC_2615.jpg)
Tarta Bakewell to klasyka angielskiego cukiernictwa, którą można kupić w każdej szanującej się piekarni na Wyspach. Jako, że w pobliskiej cukierni sprzedają naprawdę smaczne wypieki, zawsze szłam na łatwiznę i nigdy nie piekłam jej sama ;) Ostatnio zrobiłam ją w Polsce dla rodziców i... od tej pory będę piekła ją cześciej. Przepis Nigelli jest rewelacyjny i bezproblemowy. Mocno maślany, delikatny spód połączony z kwaskowatymi malinami i kremową, migdałową pastą - jak dla mnie to połączenie niemalże idealne. Jeśli nie przepadacie za malinami, możecie zastąpić je wiśniami. Nie zrażajcie się ilością masła w przepisie - czasami warto pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa, a z mniejszą ilością masła tarta nie byłaby tak smaczna.
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/http/i1219.photobucket.com/albums/dd421/Marta_Gruszczynska/DSC_2613.jpg)
Składniki na formę o wymiarach 20x30cm
wg przepisu Nigelli
Kruche ciasto:
225g mąki pszennej
60g cukru pudru
szczypta soli
225g zimnego masła
Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Wszystkie składniki na kruche ciasto umieścić w malakserze i zmiksować na jednolitą masę. Przelać do formy, wyrównać i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C. Piec 20 minut. Lekko wystudzić (przez około 5 minut).
Nadzienie migdałowo-malinowe:
150g masła
4 jajka
150g cukru
150g zmielonych migdałów
250g dżemu malinowego
250g świeżych malin
50g płatków migdałowych
Masło rozpuścić w garnuszku, zdjąć z palnika i lekko przestudzić. W malakserze umieścić jajka, cukier i zmielone migdały. Zmiksować do otrzymania gładkiej pasty. Stopniowo dolewać masło i szybko zmiksować, tylko do połączenia się składników.
Lekko ostudzony spód posmarować dżemem malinowym i wyłożyć na niego świeże owoce. Na maliny wylać pastę migdałową. Wierzch posypać płatkami migdałowymi.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C. Piec około 35-40 minut. Wystudzić i pokroić na kwadraty.
Smacznego!
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/http/i1219.photobucket.com/albums/dd421/Marta_Gruszczynska/DSC_2611.jpg)
Malinowe cudeńko!
OdpowiedzUsuńUrzekłaś mnie tym przepisem:)
OdpowiedzUsuńNie jadlam, nie robilam wiec na pewno sie skusze :) Tym bardziej, ze maliny po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozrawiam.
bardzo pysznie brzmi ten przepis i bardzo fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych brytyjskich wypiekow :) Dawno nie robilam!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale ....migdały i maliny - połączenie idealne:)
OdpowiedzUsuńW jakiej formie piec,bo ciasto wyglada na dosc wysokie.bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńMajka - warto się skusić, bo tarta jest pyszna :)
Gosia - faktycznie, wygląda ładnie, szczególnie dzięki malinom i płatkom migdałów :)
Maggie - moich również!
Jolanta Szyndlarewicz - dokładnie :)
Anonimowy - najlepiej piec w formie 20x30 cm albo w tortownicy o średnicy 24 cm. Ciasto jest wysokie jak na tartę, ale to wciąż tarta, więc jest niższe niż np. większość serników.
Dziękuję za odpowiedż,a jesli chodzi o serniki,to jestem mistrzynią.Niższego sernika nie upiecze nikt.Mirka
OdpowiedzUsuńto nadzienie jest cudne..
OdpowiedzUsuń