Zupa z kukurydzy z mlekiem kokosowym, batatami i chilli

Zupa, przepisem na którą podzielę się z Wami dzisiaj, należy do ścisłego grona moich zupnych faworytów. Ma kremową, ale równocześnie nie za gęstą konsystencję, nieco przypominającą  chowder. Jest słodka dzięki dodatkowi świeżej kukurydzy i batatów, z delikatnym aromatem mleka kokosowego i przyjemną ostrością chili. Cudownie Was rozgrzeje w chłodniejsze dni, a Wasze myśli przeniesie do jakiegoś ciepłego, egzotycznego miejsca. Jeśli chcecie, żeby zupa była jeszcze bardziej sycąca i treściwa, na 10 minut przed końcem gotowania, dodajcie do niej pokrojoną w nieduże kawałki pierś z kurczaka albo indyka. Dobrze sprawdzą się także krewetki albo filet z łososia.

 

 

Składniki:

1/2 łyżki oleju

1 duża cebula, drobno posiekana

2 ząbki czosnku, drobno posiekane

1 łyżeczka świeżego imbiru, startego na tarce

1/2 łyżeczki ziaren kolendry

1 mała papryczka chili (można dodać więcej lub mniej w zależności od preferowanej ostrości zupy), drobno pokrojona

4 kolby kukurydzy

150 g słodkich ziemniaków (waga po obraniu), obranych i pokrojonych w drobną kostkę

500 ml bulionu warzywnego/drobiowego

400 ml mleka kokosowego

skórka otarta z 1/2 limonki

sok wyciśnięty z 1/2 limonki

do podania: świeża kolendra i plasterki chili

sól do smaku (około 3/4-1 łyżeczki)

 

W dużym rondlu rozgrzać olej. Dodać cebulę, imbir, ziarna kolendry, czosnek i papryczkę chili. Smażyć na średnim ogniu przez około 5 minut do momentu, w którym cebula się zeszkli.

Za pomocą noża obkroić ziarna kukurydzy. Do rondla dodać ziarna z 3 kolb, wraz z bulionem i mlekiem kokosowym. Dusić na małym ogniu przez 20 minut. Po tym czasie zmiksować zupę blenderem. Do zmiksowanej zupy dodać resztę kukurydzy (ziarna z 1 kolby) oraz słodkie ziemniaki. Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować do momentu, w którym ziemniaki zmiękną - około 10 minut. Jeśli chcecie dodać do zupy kurczaka, krewetki albo rybę dodajcie je wraz z kukurydzą i ziemniakami. Doprawić zupę do smaku sokiem i skórką z limonki oraz solą. Podawać z dodatkowymi plasterkami świeżej papryczki chili oraz, jeśli lubicie, ze świeżą kolendrą.

 

Smacznego!