Jak w każdy piątek, tak i dziś podzielę się efektami i obserwacjami z przebiegu kuracji ziołowej - notka o kuracji i ziołach jest dość często czytana, tak więc ułatwię Wam sprawę - [
klik].
Zauważyłam dziś rano, że moje rozszerzone pory, szczególnie widoczne pod oczami i na nosie zmniejszają się. Cieszy mnie to, choć nie wiem, czy to zasługa tylko i wyłącznie ziół, czy też może jednak efekty wsparcia kuracji kremem z kwasem migdałowym :)
Na twarzy pojawia się coraz mniej niespodzianek, wszystkie kończą żywot w ten samo sposób - następnego dnia zostaje po nich delikatnie zasuszony strupek i, niestety, przebarwienia... Stąd kremik :)
Skóra głowy również przestała grymasić - oliwka bardzo sprawnie rozprawiła się z zabunkrowanymi pod skórą krostkami i po umyciu włosów więcej się nie pojawiły. Zwycięstwo!
Jedna uwaga: w notce o kuracji pojawiło się takie zdanie:
"Odwar z liści reguluje funkcje żeńskich organów rodnych."
Nie wiem, czy to tylko moje odczucia, czy może tak właśnie wygląda owo regulowanie, ale... Raz, że w wyniku tych "regulacji" przesunął mi się termin TYCH dni. O cztery dni do przodu. Dwa, że w czasie tych czterech dni miałam pełnowymiarowy PMS, z huśtawką nastrojów i ogólnym rozdrażnieniem. Gdybym chciała, mogłabym spojrzeniem wygiąć łyżeczkę w precel. Ale nie chciało mi się. BO NIE.
Tak więc, radzę uważać, bo może być wesoło ;)
Zauważyłam też, że efekt działania ziół pojawił się nawet na plecach :)
Początkowo kilka większych krostek, teraz ładnie się zasuszyły i stan skóry także tam się poprawia.
Żeby jeszcze znormalizowało się to pocenie... :x
No ale - toksyny muszą ciało opuścić, a niestety, innej drogi nie ma.
Mogę za to podrzucić Wam, włosomaniaczkom, ciekawostkę :)
Otóż na podstawie analizy włosów, można ustalić, czy dana osoba miała styczność z narkotykami, czy też nie. Tak - takie toksyny jak heroina odkładają się we włosach. I analizując, w jakiej odległości od skóry głowy znajduje się skupisko toksyn we włosie można ustalić przybliżony okres, w którym osoba miała z narkotykami kontakt.
No, to tyle :)
Wesołych Świąt wszystkim Czytelniczkom życzę! :)