Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakładka do książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakładka do książki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 maja 2013

Sowia zakładka

Taka zakładka chodziła mi po głowie już dawno ale dopiero dzięki wyzwaniu na blogu scrapek.pl wzięłam się do roboty.

W wyzwaniu chodzi o to, by z papierowych elementów wyciętych ręcznie lub dziurkaczami stworzyć zwierzaka.

Ja zrobiłam sowią zakładkę dla mojej córki:-) Wszystkie elementy wycięte ręcznie oprócz nosa i uszu, które wyciełam dziuraczem serce. Głowa sowy podklejona na kosteczkach dystansowych by mogła wystawać z książki.

Sówka się spodobała, ale chyba trzeba będzie ich zrobić więcej, bo często czytamy kilka książek na raz. A może zrobię to razem z córą - na pewno bedzie fajna zabawa :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)

środa, 1 maja 2013

Zakładki

W poprzednim poście wspominałam, że oprócz samego pudełka po herbacie wykorzystałam także 4 przekładki z tektury, z których powstały zakładki do książek.

Użyłam do tego ścinek (mniejszych i większych). Niestety okazało się, że mój dziurkacz nie da rady przebić się przez 3 warstwy papieru i tektury, dlatego są bez wstążek ale i tak mi się podobają. Jedna jest już w użyciu :)

Jak Wam mija czas w majówkę? Pogoda popsuła chyba wszystkim szyki ;)
U nas choróbska wszystko skomplikowały i tym sposobem zostałam z chorymi dzieciakami w domu a mąż pojechał do rodziny. Ale przynajmniej mam dużo czasu na scrapowanie i czytanie :)

Miłego wypoczynku :)))

piątek, 23 marca 2012

Sztalugowa katastrofa

Miało być tak pięknie...a wyszło jak zwykle! Ale od początku...

Miałam zrobić kartkę urodzinową i zakładkę narożnikową do kompletu. I pomyślałam sobie, że spróbuję zrobić kartkę sztalugową, bo jeszcze takiej nie robiłam.... Praca szła gładko, pomysł był... miała być z elementami bordowymi więc użyłam takich różyczek - no, ogólnie bardzo mi się podobała (i kartka, i praca nad nią).




Wczoraj otrzymałam przesyłkę z Lemonade m.in. z pięknym stempelkiem, którego natychmiast użyłam przy tej kartce.



W środku dość skromnie i też bordowo :) Kartka opiera się o dekor zawijas z Craftfunu...



Wszystko było już na swoim miejscu, przyklejone, dopieszczone gdy (na swoje nieszczęście) postanowiłam poodbijać czarnym tuszem wyżej wspomniany stempelek... tak na zaś... a nuż się kiedyś przyda...
No i nieopatrznie oparłam tył mojej sztalugówki o gąbkę z tuszem!!! Gdy się zorientowałam - chciałam ratować kartkę i brudnymi z tuszu paluchami odbiłam na niej swoje linie papilarne!!! Jedno jest pewne - na pewno się jej nie wyprę ;)

I teraz nie wiem, co zrobić? Próbowałam zmazać tusz gumką do gumowania ale nie schodzi... Może macie jakieś inne sposoby???

Zdaje się, że jedynym wyjściem będzie obcięcie przodu i naklejenie na inną kartkę :(


A oto i zakładka narożnikowa do kompletu:



Czy Wam też zdarzały się takie "wpadki"? Czy to tylko ja taka niezdara...
Wszystko przez to, że robię kilka rzeczy na raz  ;)

P.S. Zdjęć katastrofy nie pokażę bo się wstydzę ;)

środa, 29 lutego 2012

Czytać każdy może ;)

W związku ciągłym gubieniem zakładek do książek, którymi w moim wypadku zazwyczaj są rachunki :) postanowiłam stworzyć coś, co będzie prawdziwą zakładką. Szukając inspiracji trafiłam na zdjęcia zakładek rogowych robionych z kopert i aż nie mogłam uwierzyć, jakie to proste i fajne :)
Dlatego od razu zrobiłam sobie dwie... obie bez wielkich ozdób, bo ja raczej wolę proste formy ;) Za to w moich ulubionych kolorach - brązy i beże.






Pierwsza w paski (uwielbiam paski :) ) z dziurkaczowym kwiatkiem i listkami, druga strona ciemnobrązowa też z kwiatkiem.


Druga z napisem - po raz pierwsze użyte nowe stempelki, tło pocieniowane dwoma tuszami. Napis trochę się rozmazał - wina mojego pośpiechu :) Na drugiej stronie papier w literki.


A tak prezentuje się w książce, którą przy okazji bardzo polecam :) Wieczorem zaczęłam a już kończę!
I do tego mam nowe zakładki... tylko jak ich nie pogubić? ;)