Jak mi się szyć nie chciało, a czas niekoniecznie na bumelowaniu tracić miałam zamiar, to poowijałam w dratwy i włóczki puszki po konserwach.
Wczoraj kręciłam taką w rege kolorach i czarno-czerwoną, pozostałe dwie trochę wcześniej.
W efekcie mam nowe pojemniki na pędzle, kredki i inne pierdółki. Jak komuś się zachce wykorzystać puchę po kukurydzy, soczewicy, czy czymkolwiek, to gruba dratwa jest ok, ale moje włóczki ciut za cienkie były i jak miałabym coś grubszego to kleiło by się lepiej, ale i tak całkiem spoko jest :) Zresztą wykleić można czymkolwiek. U mamy mam oklejone materiałem :)
(: reggae radość :)