Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antoinette. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antoinette. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 marca 2015

Fifty Shades of .... Antoinette?

Skuszona niesamowitym sukcesem oraz zewsząd bijącymi hasłami "Bestseller" i ja w końcu sięgnęłam po lekturę "Fifty Shades of Grey". Przeczytałam wszystkie trzy tomy, cóż lektura lekka, nie zwaliła mnie z nóg. Przeczytałam, odhaczyłam na liście przeczytanych książek ale nawet spektakularna premiera w dniu 14 lutego nie skusiła mnie by pójść na ten film.  


Dlaczego więc dziś do niej nawiązuję? Bo robiąc porządki w szufladzie znalazłam czarne koronki ... a że pod ręką znalazła się i Antoinette ... powstała mała sesja ... i stąd tytuł dzisiejszego posta.