Przeglądając ostatnio zdjęcia na telefonie znalazłam kilka pzedstawiających chustę, którą wykonałam w ubiegłym roku szydełkiem. Trochę czasu od jej wykonania minęło i zupełnie zapomniałam o tym, że nie pochwaliłam się nią tu na blogu. Niestety nie pamiętam też według jakiego wzoru ją zrobiłam. Był to zapewne któryś ze wzorów, które dostałam przy zakupie włóczek.
Tu jeszcze zbliżenie wzoru,
Chusta powstała z jednego motka flowersa z YarnArt.
Następnym razem pokażę coś z aktualnie dzierganych rzeczy, bo na drutach kończę sweter oraz komin. Mam też skończony kilka miesięcy temu sweterek, który czeka na zszycie, a ja jakoś nie mogę się za to zabrać.
Chusta jest bardzo ładna i chociaż pokazujesz ją z opóźnieniem, to warto. Wyszła pięknie.
OdpowiedzUsuńja mam wiele robótek nie pokazanych, ale dobrze jest odgrzebac i nawet ku pamięci dla Siebie wrzucic na bloga. Chusta piękna i mam nadzieję ze dobrze słuzy.
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta Lucynko, piękne kolory. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń