Pewna znajoma pani zawsze powtarza, że inteligentne dzieci nigdy się nie nudzą..
Ale jeśli jednak? Jeśli owa pani jednak nie ma racji? Jeśli, tak mimo wszystko, dopadnie nas nuda?
Wtedy można coś przeczytać. Coś obejrzeć. Gdzieś wyjść. Towarzystwo dysponujące talią kart może zagrać w makao. Towarzystwo większe, ale bez kart, może zagrać w mafię. Można też iść za radą doktora K. i w chwilach nudy porekonstruować sobie formy praindoeuropejskie co ciekawszych rzeczowników..
A można też wycinać kwiatki z marchewki..
Ale jeśli jednak? Jeśli owa pani jednak nie ma racji? Jeśli, tak mimo wszystko, dopadnie nas nuda?
Wtedy można coś przeczytać. Coś obejrzeć. Gdzieś wyjść. Towarzystwo dysponujące talią kart może zagrać w makao. Towarzystwo większe, ale bez kart, może zagrać w mafię. Można też iść za radą doktora K. i w chwilach nudy porekonstruować sobie formy praindoeuropejskie co ciekawszych rzeczowników..
A można też wycinać kwiatki z marchewki..
Uprzedzę pytanie: to nie tak, żebym nagle zaczęła narzekać na brak zajęć. Po prostu, gdy kilka dni temu siedziałam wieczorem nad deską do krojenia i wycinałam płatki z marchewkowych krążków, usłyszałam zdanie: Tobie to chyba się nudzi! Nierzadko to słyszę.. Ale cóż poradzić, kiedy surówka z warzyw pokrojonych w możliwie równą kostkę smakuje lepiej? Kiedy idealnie kształtne ciasteczka są naprawdę smaczniejsze? A muffinki z kwiatkiem to zupełnie inna jakość niż muffinki bez kwiatka?
2 szkl. utartej marchwi
1,5 szkl. mąki
1 szkl. cukru (najlepiej trzcinowy)
0,75 szkl. oleju
3 jajka + jedno żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
solidna szczypta soli
przyprawy, np. 1 łyżeczka cynamonu, po 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej i imbiru, pół laski wanilii, odrobina goździków
skórka pomarańczowa i cytrynowa (tym razem dodałam suszone morele)
Jajka wymieszać dobrze (lub lekko ubić) z cukrem i olejem, dodać marchew. Mąkę wymieszać z solą, proszkiem, sodą i przyprawami. Połączyć z masą jajeczną. Przełożyć do formy na muffinki, piec ok. 25 minut w 180'C (do suchego patyczka). Można polukrować lub udekorować kremem z twarożku.
Marchewkowe kwiatki: z krążków marchewki powycinać płatki (poprzez wycinanie trójkącików na krawędzi plasterka, w razie potrzeby objaśnię dokładniej ;)), pogotować chwilę w syropie cukrowym (woda i cukier w proporcjach 1:1), odsączyć, wysuszyć w piekarniku, płatki połączyć goździkami.
Smacznego!Marchewkowe kwiatki: z krążków marchewki powycinać płatki (poprzez wycinanie trójkącików na krawędzi plasterka, w razie potrzeby objaśnię dokładniej ;)), pogotować chwilę w syropie cukrowym (woda i cukier w proporcjach 1:1), odsączyć, wysuszyć w piekarniku, płatki połączyć goździkami.

P.S. Jeszcze kilka słów o samych babeczkach: przepis z sieci, ale nie mam pojęcia skąd (zapisany w kajeciku, pochodzi z czasów, kiedy jeszcze nie zapisywałam skrupulatnie źródeł ;) - pewnie z flickra albo jakiegoś starszego bloga..). Zamiast muffinek (wychodzi 12), można upiec ciasto - czas pieczenia ciut dłuższy (jakieś 45 min.?). No i są pyszne: wilgotne, korzenne - dobre!
P.S. 2. No dobra, bez kwiatków też dają radę :-)
P.S. 2. No dobra, bez kwiatków też dają radę :-)