> Mulinowanie i inne wariactwa: Cross Stitch Collection

wtorek, 27 grudnia 2016

Mini publikacja - Cross Stitch Collection

Witajcie Kochani!
Święta już za nami. Mam nadzieję, że minęły Wam w ciepłej, rodzinnej atmosferze, bez żadnych niemiłych przygód. Jesteście zatem szczęśliwi, najedzeni, a ja mogę Was ponudzić :)
Dzisiaj również bez haftu i scrapbookingu. Dzisiaj również prywata i chwalenie się.
Mianowicie, jak pamiętacie (albo i nie), niedawno uporałam się z pięknym, ślubnym samplerem Forever&Always. Sampler ten oczywiście już jest u swoich prawowitych właścicieli i dumnie wisi na ścianie. Ale! Historia samplera jeszcze się nie zakończyła. Będąc dumna z siebie, pochwaliłam się swoją pracą na stronie facebookowej Cross Stitch Collection, skąd pochodzi wzór samplera. No i okazuje się, że nie tylko mi i Państwu Młodym się podoba moja praca, ale również redakcji czasopisma. Takim oto sposobem kilka moich słów oraz zdjęcie ukazały się w grudniowym wydaniu Cross Stitch Collection w dziale listów do redakcji.
Fakt, w samym rogu, mało widoczne, ale jest! I jestem mega zadowolona i przyznaję, że dumna z siebie :) Mimo, że sam numer ukazał się już w listopadzie, ja dopiero przed samymi świętami dostałam swój egzemplarz :) 
Obiecuję, że w następnym poście będą już krzyżyki, a przynajmniej wzór krzyżykowy. Bo właśnie dotarł do mnie nowy wzór do przetestowania dla Coricamo. Ale! O tym w następnym poście :)

***
W gronie obserwatorów witam Magdalenę Betlej, rozgość się. A wszystkim życzę wspaniałego, ostatniego tygodnia tego roku!
A! Te piękne nożyczki dostałam jakiś czas temu od Kochanej Sylwii i jestem w nich absolutnie i dogłębnie zakochana!

wtorek, 2 lutego 2016

Z innej beczki

Dzisiaj z innej beczki. Chciałam trochę złapać oddechu od muszli i Afrykanki oraz od nowości, których jeszcze nie zaczęłam, a na które się przygotowuję. Z tego też względu wyhaftowałam malutką sówkę, której wzór miałam z jednego z numerów Kram z robótkami. Sówka powstała z myślą o mojej przyjaciółce, która jak tylko zobaczyła to maleństwo, stwierdziła, że bardzo chce takie. Jednak zaznaczyła, że w kolorze to ona jej nie chce. Chce ją czarno-szarą. Prośba padła jeszcze wiosną tamtego roku - mnie jakoś nigdy po drodze z tą sówką nie było. Jednak zbliżają się jej urodziny w marcu, więc pomyślałam - a co tam. Fakt, nie byłam przekonana do szarości, jednak po wyhaftowaniu jestem zadowolona :) A oto maleństwo:



Ponadto zakupiłam, również muliny do konia i przyznam szczerze: dziwią mnie te kolory - tyle niebieskiego, że aż dziw. No ale będziemy haftować, będziemy widzieć, co to rośnie :) Mam nadzieję, że urośnie piękny rumak.


Dodatkowo zakupiłam również pudełko z bobinkami na muliny - uwielbiam porządek i nawinięte muliny na bobinkę - oraz Cross Stitch Collection z pięknym ślubnym samplerem. Zakochałam się w nim, a że owa przyjaciółka od sówki, ma w tym roku ślub, długo szukałam ładnego wzoru na prezent, aż trafiłam (a właściwie trafiła mnie strzała amora w samo serce).


 

 No to tyle z nowych nowości. Uciekam do pracy i do muszli :) Życzę wszystkim miłego dnia!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...