Gdy przekraczałam dziś próg empiku, nie spodziewałam się, że zostawię w nim jakiekolwiek pieniądze. Nie sądziłam, że moim oczom objawi się to cudo i na przekór rozsądkowi, serce pokieruje mnie wprost do kasy. Nie miałam w planach stać się uboższa o 44,90. Jednak uczuć towarzyszących temu zakupowi nie sposób oddać. Bez dwóch zdań, to wielka miłość od pierwszego wejrzenia i zakup roku - osobisty album
Johnny'go Deppa. Publikacja prócz mnóstwa fantastycznych fotografii,
wzbogacona jest o fragmenty wypowiedzi Deppa i osób z jego otoczenia.
Pięknie
wydany album, perełka dla fanów aktora. Na pierwszy rzut oka dopatrzyłam się w nim jednego korektorskiego błędu - w
jednej z wypowiedzi zostało przekręcone jego nazwisko, co można już
chyba uznać za błąd powszedni, choć w dalszym ciągu niewybaczalny [:P] (*edit: jednak roi się od literówek, ale nawet to nie zakłóca mojego odbioru. Album jest piękny!).
Mimo wielkiej popularności Deppa w Polsce, na naszym rynku wciąż brakuje pozycji, które byłyby mu poświęcone. Publikacja wydawnictwa Buchmann skutecznie wypełnia tę lukę i karze zapomnieć o wieloletniej przerwie po książce Johnny Depp. Współczesny buntownik. I tym sposobem obie książeczki pięknie prezentują się na mojej półce. Poniżej zdradzam Wam sekrety wnętrza:)
Mimo wielkiej popularności Deppa w Polsce, na naszym rynku wciąż brakuje pozycji, które byłyby mu poświęcone. Publikacja wydawnictwa Buchmann skutecznie wypełnia tę lukę i karze zapomnieć o wieloletniej przerwie po książce Johnny Depp. Współczesny buntownik. I tym sposobem obie książeczki pięknie prezentują się na mojej półce. Poniżej zdradzam Wam sekrety wnętrza:)
- Autor: Suzanne Lander
Wydawnictwo: Buchmann, 28 Marzec 2012 - ISBN: 978-83-7670-296-4
- Liczba stron: 208
- Wymiary: 195 x 235 mm
Ojej. Ojej. OJEJ! <3
OdpowiedzUsuńScathach, bajeczność!
Jak omijać Empiki? Nie da się :-)
OdpowiedzUsuńJa cię kręcę! Ależ Ci niesamowicie zazdroszczę, aaa! Chyba nie muszę dodawać, że chętnie bym Ci podebrała obie pozycje xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Isadora, limonka:
OdpowiedzUsuńDziewczyny, nic nie mówcie! Ja się nad tym ślinię od kilku godzin!:) Choć to określenie mało poetyckie:P
O kurza stopa! Jak nie kupuję albumów tak ten muszę zdobyć...:) Ale mi narobiłaś smaka...:) Szok!
OdpowiedzUsuńLubię faceta, ale na szczęście aż taką fanką nie jestem, więc chyba nie zubożeję :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Uwielbiam Deppa, album wydaje się fantastyczny!
OdpowiedzUsuńJohnny Depp <3 ! Uwielbiam! Zazdroszczę! I piszczę, jak mała dziewczynka ;)
OdpowiedzUsuńKocham Deppa, muszę się w taki album koniecznie zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć do zachwytów nad Johnnym i albumem;) Pieniędzy na album na razie raczej nie wydam, ale z chęcią go obejrzę przy następnej wizycie w empiku.
OdpowiedzUsuńhttp://miros-de-carti.blogspot.com/
Nie przepadam za albumami, bo mało w nich czytania, ale lubie Deppa i przyznaję, że ten jest pięknie wydany. :)
OdpowiedzUsuńAch, Johnny ;)) Ale ja chyba nie miałabym serca wydać 45 zł na chwilę przyjemności... Pójdę do Empiku i tam sobie popatrzę :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to nie będzie jedynie chwila, lecz wiele, wiele długich godzin przyjemności i powrotów do wertowania;)
Usuńjak dobrze, że istnieją książkowe blogi... nie darowałabym sobie przegapienia tej pozycji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to główne zdjęcie z okładki. Od razu się ślinię... ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam podobnie w Empiku. Zobaczyłam dziewczynę, trzymającą album na kolanach. W szaleństwie niemal, zaczęłam biegać i rozglądać się z nim :D A kiedy mi się udało i dojrzałam okładkę, och rany. Szkoda, że nie mogę sobie na niego pozwolić.
A "Deepa" im nie wybaczę.
Najlepsze jego role, moim skromnym zdaniem, to te u Tima Burtona. Niebawem ujrzy światło dzienne ich kolejny film, czekam z niecierpliwością! Depp to jeden z niewielu mężczyzn, na których czas działa absolutnie na korzyść :)
OdpowiedzUsuńO jeeeeeeeeeju
OdpowiedzUsuńOddaj!
Lecę do empika! Depp to mój ukochany aktor, moja wielka miłość!
Gratuluję udanego zakupu. Ja akurat nie jestem fanką tego aktora.
OdpowiedzUsuńTaaaak. Ja też zawsze wchodzę do Empiku "tylko pooglądać"... A wychodzę z pustym portfelem. :) Książka wydaje się ciekawa, ale nie będę się z nią rozglądać, bo nie przepadam za Deppem. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nawet jeśli są literówki to wcale się nie dziwię, że jakoś specjalnie Ci nie przeszkadzały. Album musi być cudowny. Zazdroszczę strasznie :) Może sama sobie taki sprawię...
OdpowiedzUsuńWłaśnie obejrzałam "Alicję w Krainie Czarów" i jestem absolutnie zauroczona. Tym bardziej zazdroszczę albumu. Depp jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńRozplynelam sie ogladajac zdjecia wnetrza tej ksiazki ... Cos mi mowi ze przez najblizsze tygodnie musze trzymac sie z daleka od Empika, inaczej ulegne ;-)
OdpowiedzUsuń