Pokazywanie postów oznaczonych etykietą masa solna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą masa solna. Pokaż wszystkie posty
września 24, 2019
Kwiaty w masie solnej
Nadchodzi jesień, wielkim krokami. Ostatni tydzień obfitował w deszcz i
chłód.
Na ostatnią chwilę zdążyliśmy razem z moimi pociechami zrobić
zapasy pięknych kwiatów, zbieranych pospiesznie na łąkach. Próbujemy
zatrzymać lato. Tym razem utrwalamy je nie w zakładkach do książek, jak
przed kilkoma laty, ale... w masie solnej, oczywiście!
zostawiam Was z kadrem, który kradnie moje serce, gdy
tylko na niego spojrzę - bukiet zebrała moja mała M.
Przepis na masę solną znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do wykonania romantycznych zawieszek razem z swoimi dziećmi! Moje niespełna trzylatki były zachwycone.
Kwiaty w masie solnej suszyły się klika dni na parapecie.
Miłego wieczoru!
lipca 03, 2016
Wakacyjne rybki:)
Hej!
Lato przywitało nas mega upałem, a mnie męczącym zapaleniem gardła. Walczę z nim już chyba miesiąc, a nadal powraca! Chociaż czego innego można by się spodziewać, skoro jem zimne lody jak szalona, a wieczorem płuczę naiwnie gardło szałwią z nadzieją na pomoc? Ale jak się opanować, gdy w moim mieście otwarli rewelacyjną lodziarnię? :)
Plany na wakacje - w tym roku ich nie mam, dużo wypoczywam, leniuchuje - to widać po mojej aktywności blogowej :) Czasem trzeba! No, ale moja głowa szaleje, myśli na nowe rękoczyny są! Gorzej z wykonaniem.. ale w końcu się udało, zrobiłam rybki z masy solnej. Wiszą w mojej kuchni :) Chętnych zapraszam na kurs, nic trudnego, nic wybitnego - a cieszą mnie ogromnie :)
Lato przywitało nas mega upałem, a mnie męczącym zapaleniem gardła. Walczę z nim już chyba miesiąc, a nadal powraca! Chociaż czego innego można by się spodziewać, skoro jem zimne lody jak szalona, a wieczorem płuczę naiwnie gardło szałwią z nadzieją na pomoc? Ale jak się opanować, gdy w moim mieście otwarli rewelacyjną lodziarnię? :)
Plany na wakacje - w tym roku ich nie mam, dużo wypoczywam, leniuchuje - to widać po mojej aktywności blogowej :) Czasem trzeba! No, ale moja głowa szaleje, myśli na nowe rękoczyny są! Gorzej z wykonaniem.. ale w końcu się udało, zrobiłam rybki z masy solnej. Wiszą w mojej kuchni :) Chętnych zapraszam na kurs, nic trudnego, nic wybitnego - a cieszą mnie ogromnie :)
maja 10, 2016
Po bardzo długiej przerwie, trudne początki..
Witajcie!
Co za wstyd… Takiej długiej przerwy to jeszcze na blogu nie było.
No, ale wymówkę mam sensowną i porządną, więc czuję się usprawiedliwiona. Sama
nie wiem, kiedy za oknem zrobiło się zielono i ciepło. Ostatni czas był dla
mnie bardzo, bardzo trudny - mogłabym powiedzieć, że może aż za bardzo. Ale jak
zawsze dałam radę, a teraz… czuję, że nic mnie już nie ruszy. Nabrałam przez
ostatnie lata wielkiej pokory do życia. Cenię teraz jeszcze bardziej to, co
mam: zdrowie, rodzinę i przyjaciół. Mam dużo szczęścia, a cierpliwość popłaca.
Teraz już wiem, ze nie ma rzeczy niemożliwych do osiągnięcia, tylko trzeba nauczyć
się, kiedy należy zwyczajnie odpuścić. Nic za wszelką cenę.
Znaleźć szczęście w każdym dniu, cieszyć się z dobrego zdrowia i
po prostu korzystać z życia. Wcześniej pisałam, że ten rok jest wyzwaniem i
wiele się będzie działo. No i faktycznie się podziało.
Niestety spotkało nas też coś bardzo przykrego - odejście naszego
ukochanego Maksa. Nasz pies miał ogromną wolę życia, walczył z guzem i
padaczką. Leczyliśmy go i walczyliśmy o niego do końca. Jednak musieliśmy
podjąć trudną decyzję… Ten, kto kiedyś musiał taką podjąć, dobrze wie, co
czuję. Wyrzuty sumienia i wielki smutek. Ale nie mogłam patrzeć na jego cierpienie.
Mogliśmy nadal walczyć, ale ataki padaczki były coraz częstsze i trudniejsze. Maksiu
nie był już sobą po nich.. Na zawsze pozostanie w naszych sercach.Mija prawie miesiąc od jego odejścia, a ja nadal nie wiem co
zrobić z kawałkiem porannej kanapki, którą robię specjalnie za dużą.. Nikt nie
towarzyszy mi w kuchni, licząc na coś smakowitego.. O godzinie 20 nie wiem co
ze sobą począć - przecież z psem trzeba wyjść!Maksiu był w naszej rodzinie 6 lat. Wzięliśmy go w wieku 4 lat ze
schroniska, daliśmy mu mnóstwo miłości, bo dobrze wiemy, że ludzie zazwyczaj nie
biorą dużych, dorosłych psów ze schroniska. W dodatku po miesiącu okazało się,
że jest chory.Nasze dni mijają na mieszance szczęścia i smutku. W każdym psie
widzimy naszego (nawet gdy jest to gruby jamnik). Zawsze myślałam, ze jestem
"kociarą", a wszystko zmieniło się 6 lat temu. Za jakiś czas przygarniemy
kolejnego pieska, i to na pewno ze schroniska. Z pewnością też odnajdę w jego
oczach mojego ukochanego pieska Maksia. No dobrze, wyżaliłam się! Teraz pora na trochę miłych rzeczy, bo
łzy mi znowu napłynęły do oczu.. Maj jest jednak pięknym miesiącem. Można z niego czerpać
garściami! Tutaj troszkę masy solnej w postaci miętowych zawieszek..
Mój hit ostatnich dni, gdy potrafię wejść do kuchni..rurki z kremem! Przepis
Z mniszków co roku robię syropy i miód. Przepis tutaj
Z kwiatów czarnego bzu naleśniki..przepis tutaj
A z płatków bzu, kandyzowane płatki do kawy ..przepis tutaj
lutego 01, 2016
Walentynkowy konkurs
Zbliżają się walentynki.. Niesamowite jak czas szybko leci, prawda? Jeszcze chwilkę temu przygotowywaliśmy się do świąt, a tutaj już luty! Z okazji zbliżających się Walentynek mam dla Was konkurs. Co powiecie na nagrodę z filmiku, czyli walentynkowy wianuszek? A do tego zestaw świeczników! Jeśli macie ochotę to zapraszam! Losowanie 10 lutego, aby prezenty dotarły na czas :))
Wystarczy subskrybować mój kanał na yt i zostawić komentarz pod filmikiem.
Otaczajmy się kolorami, nie pozwólmy, aby dopadła nas chandra, walczmy z szarościami!
Wystarczy subskrybować mój kanał na yt i zostawić komentarz pod filmikiem.
Otaczajmy się kolorami, nie pozwólmy, aby dopadła nas chandra, walczmy z szarościami!
stycznia 18, 2016
Króluje róż
Nadal w klimacie różu i słodkości- słonych :) Kwiaty z masy solnej..wiem ostatnio mnie mało jest na blogach, próbuję się mobilizować i działać, ale czasem przegrywam w tej walce i zostaję leniem..:) Na przeprosiny..bukiet róż!
A na sam koniec wisienka..
Lolunia w akcji..czyli .."No weź daj mi już te pietruchę no!"
A na sam koniec wisienka..
Lolunia w akcji..czyli .."No weź daj mi już te pietruchę no!"
grudnia 23, 2015
Oczekiwanie..
Jak wiecie przeziębienie trzymało mnie cały tydzień, ba! Ponad! Z każdym dniem coraz lepiej się czuję i wracam do życia :) Dzisiaj pieczenie ciast, ostatnie poprawki czyli same przyjemności. Wczoraj między domowym grzańcem jabłkowym,pieczeniem ciasteczek, które będą dodatkiem do prezentów zrobiłam domek. Koniecznie chciałam mieć domek z masy solnej na świeczkę. Jak to zrobić? Prosto- 3 ściany wystarczą :) Zobaczcie sami..
Kochaniiii! A więc życzenia..życzę Wam ZDROWYCH świąt Bożego Narodzenia, wesołych, smacznych i pachnących! Spróbujcie zatrzymać ten magiczny czas! Niech te Święta będą wyjątkowe! Widzimy się po świętach, buziaczki !!
Kochaniiii! A więc życzenia..życzę Wam ZDROWYCH świąt Bożego Narodzenia, wesołych, smacznych i pachnących! Spróbujcie zatrzymać ten magiczny czas! Niech te Święta będą wyjątkowe! Widzimy się po świętach, buziaczki !!
grudnia 14, 2015
Ozdoby świąteczne
Witajcie kochani na początek rozwiązanie naszego konkursu Rękodziecko. Wygrana frunie do Anity z bloga Moje Pasje. ! Oto zwycięska praca :
Ciężko było wybrać najlepszą prace, więc mamy i drugą nagrodę!:
Pozostałe prace możecie zobaczyć u Joli
A teraz coś słonego....
Świąteczne zawieszki! Zapraszam na filmik jak je wykonać:
A pokażę Wam gdzie tworzą się filmiki dla Was, w naszej kuchni!:
Buziaki!
Ciężko było wybrać najlepszą prace, więc mamy i drugą nagrodę!:
Pozostałe prace możecie zobaczyć u Joli
A teraz coś słonego....
Świąteczne zawieszki! Zapraszam na filmik jak je wykonać:
A pokażę Wam gdzie tworzą się filmiki dla Was, w naszej kuchni!:
Buziaki!