Caffe Latte - zdecydowanie moja ulubiona :)
Ta kawa to moje ostatnie dzieło. Dziewiąta na dwanaście do wyhaftowania.
Bardzo mi się podoba i cieszę się, że już zagościła na mojej kanwie. Przyjemnie się ją haftowało. Do końca już niedaleko, ale i tak do końca roku chyba się nie wyrobię :(
A Wy lubicie? Podoba Wam się?
Zdjęcie troszkę zniekształcone, ponieważ kanwa była jeszcze naciągnięta na tamborek. W realu wszystko jest prościutko :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego i słonecznego dnia :)