wtorek, 19 lutego 2019

W lutym


Przygarnęłam podusię supeł, doniczkę vintage i Marantę o której marzyłąm od dłuższego czasu:




Marante charakteryzuja piękne wzorzyste liście, jej liście na noc ustawiają się pionowo ku górze stąd jej inna nazwa 'Prayer Plant', z nastaniem dnia liście wracaja do normalnej pozycji.
Maranta leuconeura 'Kerchoveana', którą widać u mnie na zdjęciu lubi miejsca jasne, jednak nie bezpośrednio nasłonecznione. Podłoże powinno być delikatnie wilgotne, żyzne, przepuszczalne o odczynie lekko kwaśnym. Roślinę podlewamy wodą letnią, przegotowaną i odstaną. Raz na dwa tygodnie warto ją dodatkowo zakwasić. Maranta lubi dużą wilgotność powietrza, dlatego jeśli w mieszkaniu mamy suche powietrze warto ją systematycznie zraszać. Maranta nie znosi przeciągów, ani zbyt mokrego, zalanego podłoża. Najlepiej czuje się w kuchni lub łazience, gdzie wilgotność powietrza jest wyższa.




A kolejna Maranta już w drodze. U mnie wiele rzeczy z domu ubywa, natomiast co miesiąc robię sobie prezent w postaci nowego zielonego przyjaciela. 
O podusi suple marzyłam juz od dawna, juz dawno przegladałam tutoriale, rok temu kupiłam odpowiedni materiał i co? Nic, nic nie uszyłam. Tydzień temu mojego supełka wyszperałam w sklepie z urzywanymi rzeczami, doniczkę też.

Do zobaczenia,
ABily