GULASZ Z SUSZONYMI ŚLIWKAMI I SZALOTKAMI
Marzy mi się wielki stół (miejsce żeby go wstawić również). Na czternaście osób, co najmniej. Zrobiłabym wtedy taki gulasz i wszyscy by zasiedli przy tym wielkim stole i byłoby... Byłoby tak jak się wraca z długiej podróży do domu albo z jakiejś wyprawy, długiego spaceru. I jeszcze do tego mógłby padać deszcz, nawet mogłaby być ulewa. Bo jak jest taki duży stół, tyle ludzi i... dobry gulasz to niech sobie nawet leje za oknem.
Wołowina i suszone owoce to idealne połączenie. Gulasz na ciemnym piwie to jedna propozycja. Tym razem wersja nieco prostsza - wołowina, suszone śliwki i szalotki.
SKŁADNIKI:
800 g wołowiny na gulasz
15 szalotek
250 suszonych śliwek bez pestek
1 litr bulionu (może być z kostki)
4 łyżki mąki
3 łyżki oliwy
sól, pieprz
Wołowinę należy obtoczyć w mące i podsmażyć krótko na oliwie. Przekładamy do garnka, w którym będzie się gotował gulasz, zalewamy bulionem i gotujemy na wolnym ogniu przez godzinę do półtorej. Dodajemy śliwki i gotujemy przez kolejne pół godziny. Szalotki obieramy, dodajemy do gulaszu w całości i gotujemy aż wołowina będzie miękka, około pół godziny. Doprawiamy solą i pieprzem.