Niektórzy już zapewne wiedzą, że obecnie walczę z dziećmi na praktykach. W piątek niestety skończyła się moja przygoda ze szkołą podstawową, od poniedziałku będę wchodziła piętro wyżej- gimnazjaliści czekają. W związku z tym, że musiałam pożegnać się z panią polonistką, która opiekowała się moją praktyką w podstawówce, postanowiłam coś dla niej przygotować. Musiało być to coś wyjątkowego, zrobiłam więc kopertówkę, która powędrowała razem z tym notesem. A wygląda o tak:
kompozycja z kwiatków i liści:
Skład: papier z Crafthouse, kwiatki, dużą różę zrobiłam sama (korzystałam z tego kursu), dwie mniejsze zdolna Beacia, reszta natomiast pochodzi z WOC, do tego gaza i tradycyjnie już wycinanki z maszynki i dziurkacza.