Och , ten album to świadectwo cierpliwości mojej i Effki , bo to na jej życzenie album zrobiłam. Ewelinka ,za co bardzo jej wdzięczna jestem przetrzymała wszystkie moje pilniejsze prace (od jesieni !!)by w końcu doczekać się albumu dla swojej córci. Nie bez przyjemności wykonałam album w kolorystyce róż- popiel i mięta...tak zaplanowała go sobie Ewelinka i zaplanowała też ilość stron i tytuły stron ułatwiając mi tym pracę :)
uwaga będzie sporo zdjęć ale albumik był tłuściutki, wypełniony dodatkowymi skrytkami, kieszonkami i karteczkami ..
Niestety jestem na siebie wściekła ,że zdjęcia robiłam tuż przed wysyłką w pośpiechu i wyszły nieciekawe fotki..
oto Album dla Martynki :
uff trochę zdjęć było..ale też jak widać sporo pracy przy albumie.
Mam nadzieje ,że Ewelinka przy wypełnianiu będzie miała samą radość.
Dla siebie nie mam ani jednego albumu...muszę się poprawić
szewc bez butów chodzi..:)
Wczoraj spędziłam przemiłe popołudnie w towarzystwie blogowych koleżanek ..tak w realu ..
było wspaniale...
ale o tym musi być osobny post !
*****************************************
Pozdrawiam Was ciepło !
Słonecznie , wiosennie i bajecznie
Ola