Nadziane :-)
Przez dłuższy czas nie było muffinów,
więc teraz, post za postem, monotematycznie :-)
Oto pomysł na muffinki za nadzieniem:
nadziane nie przed ale po upieczeniu.
Wystarczy przeciąć babeczkę w 1/3 wysokości,
w górnej części wycinamy foremką do ciastek wybrany kształt
i napełniamy dowolnym nadzieniem
(np z serka mascarpone z dodatkiem owoców).
*
*
*
Miłego nadziewania :-)
XOXO
mmmmmmmmmmmm *.* wow!
OdpowiedzUsuńRozpłynęłam się......:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, fajny pomysł z wykrajaniem, oj zjadłabym ! :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze smakowicie :D
OdpowiedzUsuńDla mnie mogą być co post :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJezu, że Ci się chciało to wydłubywać!!! Ale efekt końcowy powala, zjadłabym...
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje wypieki Madziu!!!!!!!!! A ja nic słodkiego nie jem ;( zrzuciłam upragnione 2 kg ... ale życie bez słodkości to ciężkie życie!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńSmakowite i pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńmmm, no wiesz, a za mną właśnie chodzi coś słodkiego! :P
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają ...aż się kawki z ciachem chce:)...a potem poleniuchować
OdpowiedzUsuńmmmm, ale wyglądają apetycznie;) aż czuję ich zapach u Mnie;) I bardzo fajny pomysł na muffinki;) Dla Mnie też mogą być często, bo muffiny uwielbiam, a u Ciebie Madziu są bajeczne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pa;)
Muffiny mmmm love it!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Je też jestem "muffinkowo" zakręcona! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJakie pychotki :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie przyjemnie sie patrzy na te ciasteczka <3
OdpowiedzUsuńFajny pomysł do dekoracji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł na nadzienie, ja bym do tego dodała mus czekoladowy :D naprawdę pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i będę wpadać, lubię słodkości ;)
http://wykrzyknikami-pisane.blogspot.com/
super to jest !
OdpowiedzUsuń