Witajcie!
Dzisiaj zacznę od kredensu :-)
Jak wspominałam ,w poście albo którymś komentarzu),
w trakcie malowania i rozbiórki
kredensu,rozbiły się szybki w drzwiczkach.
Stal sobie tak bez nich,aż w końcu pomyślałam ze
czas coś zrobić.
Wzięłam w rękę metalowa siatkę,którą
wygrzebałam u przyjaciółki w piwnicy:D,
zszywacz,
biały materiał i wzięłam się za prace
:-)
Tak jest po.
Zasłonki w okienkach zawsze mogę ściągnąć,ale podoba mi się
tak jak jest.
Kredens nabrał charakteru,zrobił się taki bardziej "babciny"
Jak dla mnie-super!
Zasłonki w okienkach zawsze mogę ściągnąć,ale podoba mi się
tak jak jest.
Kredens nabrał charakteru,zrobił się taki bardziej "babciny"
Jak dla mnie-super!
Nie może być pokazany w całości
,bo jeszcze nie wygląda tak jak bym chciała..
a wcześniej było tak :
Pod pędzel poszedł stół i cztery kuchenne krzesła .
Długo już czekały na odnowienie...
Na koniec,już tradycyjnie:d,
zapraszam na kawkę z pianką :-)
Pięknego dnia Wam życzę :-)