niedziela, 26 stycznia 2025

CHŁOPAK, KTÓRY PRAGNĄŁ KOCHAĆ - MONIKA CIELUCH

Dziewczyna, która czuła zbyt mocno
Dziewczyna, która czuła zbyt mocno || Chłopak, który pragnął kochać
 

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: wrzesień 2022
Liczba stron: 370
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10 

Czyta:  Adrian Rozenek, Agnieszka Postrzygacz, Tomasz Sobczak

*** 

Pewnego dnia London znajduje na lodówce nowy magnes. A to kojarzy jej się tylko z jedną osobą. Szybko okazuje się, że ich życie zostaje wywrócone do góry nogami. Już byli w momencie, gdzie sobie wszystko poukładali i mieli nadzieję na spokojne życie, gdy nagle okazało się, że są rzeczy, na które nie mają wpływu, a które mocno wpływają na nich...

To bardzo emocjonująca historia. Skłania do refleksji i rozmyślań. Słuchając zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu każdego z bohaterów. I nie ma tu niestety żadnej dobrej odpowiedzi. Życie postawiło przed nimi wyjątkowo trudne wybory. Myślę, że zakończenie jakie tutaj mamy jest jedynym możliwym... Całość jest bardzo dojrzała i pokazuje nam co w życiu jest ważne...

***

Wybrane cytaty:

Życie w dość brutalny sposób nauczyło mnie, że ważne są tylko te chwile, które wciąż pozostają nam nieznane. Potrzebowałam czasu, by zrozumieć, że pochylanie się nad przeszłością, jej ciągłe rozdrapywanie nie ma najmniejszego sensu, ale zanim do tego doszłam, straciłam wiele lat, które okupiłam żalem i bólem. Dziś już wiedziałam, że szczęście to nic innego jak kompletna rodzina. 

(...) człowiek nie jest w stanie zaplanować przyszłości, ani tego, jak potoczą się jego losy. Czasami jedyne, co można zrobić, to popłynąć z nurtem i z pokorą obserwować, dokąd nas on zaprowadzi. 

sobota, 18 stycznia 2025

WYŚNIONE SZCZĘŚCIE - KRISTIN HANNAH

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: listopad 2008
Liczba stron: 256
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10


***

Joy to bibliotekarka w małym miasteczku. Tuż przed świętami okazuje się, że została zdradzona przez męża. Czuje się oszukana i samotna, a w przypływie desperacji postanawia kupić bilet lotniczy do miejscowości Hope, bo przede wszystkim potrzebuje nadziei. Dochodzi do nieszczęśliwego wypadku i życie Joy ulega zmianie. 

Jest to książka okołoświąteczna. Na pewno czytana w okolicach świąt zyskuje nieco klimatyczności. Dla mnie miała wiele z bajkowości i magiczności, mało realizmu. Jej głównym przesłaniem jest przekonanie, że zawsze, mimo wszystko warto poszukiwać swojego szczęścia, nawet jeśli wydaje się to nieprawdopodobne.

To moja druga książka tej Autorki, pierwszą był "Słowik", którego ogromnie, ogromnie polecam!

 

STRAŻNICZKA SŁOŃCA - MAJA LUNDE

Kwartet sezonowy (Lunde)
Śnieżna siostra || Strażniczka słońca || Siostra wiatru
 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: marzec 2021
Liczba stron: 200
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10

*** 

"Strażniczka słońca" to przede wszystkim pięknie wydana książka: duże wydanie, twarda oprawa i najważniejsza rzecz to ilustracje Lisy Aisato. To one sprawiają, że ta książka, to swego rodzaju album! A do tego wszystkiego Maja Lunde dołożyła piękny i mądry tekst.

Lilia to dziewczynka żyjąca w świecie bez słońca. Zniknęło ono, gdy ona miała zaledwie roczek. Jej rodzina umarła, a dziewczynka została jedynie z dziadkiem. Jak nie ma słońca, nie ma również plonów, a zatem jedzenia. Dlatego dziadek Lilii stara się, aby to jedzenie zdobywać: chodzi codziennie do szklarni, a co trzeci dzień przynosi kosz pełen warzyw i owoców. Pewnego dnia Lilia idzie w kierunku szklarni, jest ciekawa co jest w środku. Postanawia jednak iść o krok dalej i ... trafia do innego świata, a w nim spotyka się pewnego chłopca i wtedy zaczyna się ich przygoda...

To wspaniała opowieść o miłości i przyjaźni. Ale także, a może i przede wszystkim o tym jak bardzo ważna w przyrodzie jest równowaga. Wszystko ma bowiem swoje miejsce i swój czas, a żadna skrajność nie jest dla nas dobra. Zbyt mało słońca powoduje brak pożywienia, apatię i powolne umieranie. Zbyt intensywne słońce powoduje susze, a w konsekwencji również prowadzi do zagłady życia...

Ta część cyklu skupia się na wiośnie. Głowna bohaterka czeka na nią z utęsknieniem, bo nigdy jest nie przeżyła. A wiosna to rozkwitanie i wzrost. Jest to tutaj zestawione także z etapem życia dziewczynki, która powoli z dzieciństwa przechodzi w fazę dojrzewania...

poniedziałek, 6 stycznia 2025

SIOSTRA SŁOŃCA - LUCINDA RILEY

Siedem sióstr
Siedem sióstr || Siostra burzy || Siostra cienia || Siostra Perły || Siostra księżyca || Siostra Słońca || Zaginiona siostra || Atlas. Historia Pa Salta
 

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: kwiecień 2020
Liczba stron: 674
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

*** 

To już szósty tom tej serii. A ja jestem cały czas nią zauroczona. Czyta mi się ją niesamowicie. Próbuję je sobie dawkować i nie czytać jedna po drugiej, a robić między nimi przerwy.

Bohaterką tej części jest Elektra D'Aplièse. Wydaje się, że ma wszystko: jest znaną na całym świecie super modelką, jest piękna i bajecznie bogata. Jednak okazuje się, że jest na skraju załamania nerwowego. Porzucona przez chłopaka, w którym była całkowicie zakochana, zrozpaczona po śmierci PaSalty sięga po alkohol i narkotyki. Okazuje się, że ma z tym ogromny problem i wreszcie podejmuje decyzję o rozpoczęciu walki z nałogiem. W tym czasie otrzymuje też list od kobiety, która podaje się za jej babkę. Gdy wreszcie się spotykają Stella, bo tak ma na imię ta kobieta, zaczyna opowiadać jej historię ich przodków. I tak poznajemy Cecily - dziewczynę z Nowego Yorku, która przeniosła się do Afryki, tam poznała swojego męża Billa Forsytha, a ten prowadził do tej pory bardzo samotnicze życie farmera i hodowcy bydła.

Przez tą opowieść się płynie. Jest to książka całkiem spora objętościowo, ale w ogóle się tego nie odczuwa. Konstrukcja powieści polega na naprzemiennym pojawianiu się współczesnej osi czasu i historii z przeszłości, a to sprawia, że ciągle jesteśmy ciekawi co dalej! Jak opowieść z przeszłości ma wpływ na teraźniejszość? 

Piękna, melancholijna, dająca wiele do myślenia... Dla mnie to była prawdziwa uczta literacka i wspaniałe "comfort reading".

***

Dedykacja:

Dla Elli Micheler (redaktorka książki)

***

Wybrane cytaty:

Życie można zrozumieć patrząc tylko na nie tylko wstecz, żyć jednak trzeba na przód. 

... Trzeba się zastanowić, kto jest dla nas ważny, i tego się trzymać. Powinniśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, żebyśmy byli szczęśliwi i dali szczęście tym, których kochamy, bo nim się obejrzymy, życie może się skończyć" Kiki Preston.  

Kiedy samochód wiózł mnie do domu przez Nowy Jork, wyglądałam przez szybę na przechodniów. Myślałam o tym, że każdy z nich ma swoje dramaty, o których nikt z nas, mijających go, nigdy się nie dowie. Ta myśl mnie pocieszyła. Zbyt łatwo ulegamy złudzeniu, że wszyscy inni mają idealne życie. I to zresztą wmawiają nam codziennie media - wystarczy wspomnieć wszystkie moje zdjęcia, na których mając na sobie modne kreacje, wsiadam do limuzyny albo z niej wysiadam w drodze na przyjęcie, gdzie jest pełno gwiazd. Tymczasem rzeczywistość jest całkiem inna. 

Kochanie, "kiedyś" nie istnieje. Jedyny czas, jaki mamy, to w tej minucie, a może ułamku sekundy...  

- Niesamowite! Boże, panno Huntley-Morgan, z każdym słowem, które pada z twoich pięknych ust, okazujesz się bardziej idealna, niż się zdawało. Jeszcze nigdy nie spotkałem kobiety, która przyznałaby się do tego, że lubi matematykę.

sobota, 28 grudnia 2024

SKŁAM ZE MNĄ W TE ŚWIĘTA, KOCHANIE - ANNA LANGNER

Wydawnictwo: Papierowe Serca
Data wydania: październik 2024
Liczba stron: 384
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10


***

Paweł nie jest fanem świąt Bożego Narodzenia. Pochłania go praca i z utęsknieniem czeka na upragniony awans. A Paweł musi zarabiać, bo wychowuje samotnie syna. Dlatego gdy szef despota zarządza wyjazd firmowy do Karpacza, Paweł ani chwili się nie waha. Jest tylko jeden problem: szef nie toleruje małych dzieci. Paweł wpada więc na pomysł zatrudnienia opiekunki dla syna. Chce jednak, żeby to była kompetentna i znająca temat osoba. Zaprasza zatem na rozmowę kwalifikacyjną Weronikę, studentkę ostatniego roku pedagogiki. Ale na spotkanie to, nie przychodzi Weronika, a Patrycja, jej siostra, chociaż podaje się za Weronikę. I już powstaje ogromny galimatias... 

Jak ta książka mnie niesamowicie wciągnęła... Zaczęłam jej słuchać najpierw w audiobooku podczas robienia orzeszków na święta. Orzeszki zostały zrobione, a ja się tak wciągnęłam w tą historię, że musiałam ją dalej doczytać... Więc w przerwach podczas wigilijnych przygotowań podczytywałam. A potem w nocy koniecznie musiałam doczytać resztę... 

Po pierwsze bardzo polubiłam bohaterów. Patrycja roztrzepana, ale ogromnie kolorowa i z wielką fantazją. Paweł na pozór uporządkowany, lubiący schematyczność i fachowość. Tak skrajnie różni, ale jak się później okazało coś ich do siebie ciągnęło, że sami na początku nie potrafili w to uwierzyć. 

Akcja toczy się właściwie sama, bo te wszystkie "niedomówienia" Patrycji i Pawła pociągają za sobą szereg innych pobocznych zdarzeń. Jedno napędza kolejne, a z czasem nie ma już odwrotu!

Ale poza tym, że jest to bardzo fajna, lekka i przyjemnie napisana historia miłosna, to ta książka porusza też inny temat. Znacznie poważniejszy, o którym mało mówimy, a czasem nawet nie jesteśmy wielu rzeczy świadomi. A mianowicie autyzm. Syn Pawła jest dzieckiem w spectrum. I Autorka porusza tutaj temat w dwojaki sposób. Z jednej strony mamy Pawła jako rodzica takiego dziecka. Zmartwienia spędzają mu sen z powiek, cały czas jest w gotowości, żyje w ogromnym napięciu i całe swoje życie podporządkował dziecku. Cały czas się też zamartwia tym, że Maks nigdy nie będzie samodzielny, że pozostanie w swoim hermetycznym świecie. Z drugiej z kolei strony widzimy jak inni ludzie postrzegają takie dziecko. Paweł nie wychodzi bowiem z synem na spacer, do sklepu, bo boi się, że jego syn wpadnie w szał, a inni ludzie będą ich wytykać palcami. Nie pozwala mu na wiele aktywności, bo boi się jego przebodźcowania. I to my jako społeczeństwo nie jesteśmy dojrzali, aby zaakceptować fakt, że każdy z nas jest inny i ma prawo być inny. Zresztą tyczy się to nie tylko chorego dziecka czy człowieka, ale każdego z nas. Co mnie interesuje jak ktoś inny jest ubrany, uczesany. Jeśli nikomu nie robi krzywdy jest ok. Kiedyś przeczytałam bardzo mądre słowa: moje granice, mojego świata kończą się tam, gdzie zaczytają się granice drugiego człowieka. 

czwartek, 26 grudnia 2024

LATO DO WYNAJĘCIA - KAROLINA WILCZYŃSKA

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: czerwiec 2022
Liczba stron: 320
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10 

Czyta: Sylwia Nowiczewska


***

Bohaterami jest tutaj pięciu seniorów: Wiesia, Melania, Irenka, Józek i Kazimierz. Poznali się na uniwersytecie trzeciego wieku, a teraz przed zbliżającym się latem postanowili, że dadzą ogłoszenie o "dziadkach do wynajęcia". I tak oto każde z nich jedzie z inną rodziną na wakacyjny wyjazd. 

Wydawać by się mogło, że będzie to dość nudna opowieść. Ale nic mylnego: każda z historii jest wciągająca, ja byłam niezmiernie ciekawa większości z nich, zwłaszcza jak seniorzy wybrną z niektórych trudnych sytuacji. A kibicowałam im do samego końca!

Te historie pokazują jak ważne i potrzebne są nam więzi, jakie tworzą się między członkami rodziny, niezależnie od ich wieku...

WINTER ROMANSCE - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA, ANNA SZAFRAŃSKA

Four Seasons
Winter Romance
|| ...
 

Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: grudzień 2024
Liczba stron: 300
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

*** 

Izabela jest młodą dziewczyną, która właśnie wybiera się na staż w jednej z najlepszych cukierni w Rzymie założonej i prowadzonej przez utalentowanego Luci Massiniego. Na miejscu okazuje się, że on jest prawdziwym gburem i mrukiem. Ona stara skupić się przede wszystkim na pracy, jednak coraz częściej zauważa, że jej ciało nieco dziwnie reaguje w towarzystwie Luci, chociażby przyspieszonym pulsem... Luca za to jest odcięty od wszystkich, skupia się jedynie na wypiekach cukierniczych i swoim skomplikowanym życiu osobistym, które chroni jak może. 

Bardzo fajnie mi się czytało ten romans. Naprawdę przyjemnie, lekko i z humorem. Polubiłam głównych bohaterów i fantastycznie spędziłam czas we Włoszech:) Jedynie było tu bardzo mało zimy, ale włoski klimat to wynagrodził!