A dzisiaj z innej beczki - kumihimo i plecionki ze sznurka. W ramach ćwiczenia nowej technologii powstało kilka dziewczęcych bransoletek pod dyktando Zuzi. Zuza również próbowała "twórczości kumihimo" i zdaje się, że jest to "do zgryzienia".
Pierwsza w kolorach szaro-niebiesko-czerwono-różowych, zapięcie krokodylek + charmik czapka i winogronko.
Druga niebiesko-biała z motylkiem i kwiatuszkiem.
Numer 3 fioletowo-różowa zapinana na różową kulkę drewnianą.
4. Czerwono-różowa z szarym akcentem, ozdobiona czterema charmikami: delfiny,motylek,kotek i żabka.
5. Szaro-różowa z małym kwiatuszkiem.
6. W niebiesko-różowe paski, ozdobiona pięcioma charmami: sukienka, kapelusz, but + dwa kwiatuszki.
7. W romby w czerech kolorach: szarym, czerwonym, różowym i niebieskim, ozdobiona serduszkiem przebitym strzałą i winogronkiem.
8. Szaro- czerwona bez zdobień.
9, Czarno-biała zapinana na guza i pętelkę.
10. Czarno-czerwona z motylkiem.
11. Czerwono-zielona z akrobatką i kwiatuszkiem.
12. Zielono-niebieska bez ozdób zapinana na guz z pętelką.
I, mam nadzieję, że nie pechowa, trzynastka - czarne paski oddzielone paseczkami niebiesko-zielonymi
Dziesiąta i pozostałe zostały zaklepane przez Zuzkę.
No i teraz powiedzcie mi moi mili, która najładniejsza?