Kostka do gry (Dice)

Jestem fanką gier planszowych, w związku z czym zachwycam się kształtem kostek do gry. Kupiłam dużą drewnianą kostkę i ozdobiłam najprościej jak się da. Pomalowałam na czarno, polakierowałam i przykleiłam kryształki. Do gry się średnio nadaje (pewnie nie jest uczciwa:), ale stojąc na półce oko cieszy.

Koralikowy fiołek (Beaded viola)

Kwiatek zaczęłam wyplatać już dawno temu na kursie u Weraph. Teraz wykończyłam go, dorobiłam kolejny i "posadziłam" w maleńkiej doniczce.

Lakierowana szkatułka (Nail polished box)

Nie umiem przejść obojętnie obok promocji w Empiku w dziale rękodzielniczym. Tym razem do koszyka wpadła szkatułka z szufladkami. Zdobienie dostosowałam do kolorystyki w mojej świeżo odnowionej sypialni, czyli zielonej ściany i białych mebli. Pomalowałam więc komódkę na biało, a fronty szufladek są zrobione techniką marmurkową lakierami do paznokci. Całość wykończyłam matowym lakierem-oprócz przodu. Ten się błyszczy dodatkowo brokatem. W nowym domku mieszkają teraz moje kolczyki:)

A tak prezentuje się szkatułka w użyciu, czyli na toaletce. Toaletka to też "handmade" zaprojektowana przez Anitę z http://www.merrymeet.me/. Czyż nie jest urocza?

I romantyczna wersja od Ukochanego:

Srebrzona szkatułka (Silver plated jewerly box)

Szkatułka była szara i postanowiłam ją posrebrzyć cieniutkimi płatkami zakupionymi kiedyś w netto. Arkusze srebra strasznie się kruszyły. Pod wpływem najdelikatniejszego dotyku rozpadały się w pył. Przy pomocy pęsety i kleju jakoś udało mi się przyozdobić pudełko, ale wszystko w koło też było usrebrzone:) Efekt srebrzenia nawet mi się podoba. Jak już sreberko się przykleiło to można było mniej lub więcej pędzlem je wygładzić-ładnie się wtedy wtopiło i lekko spatynowało. Rozmieszczenie plam srebrnych jest niestety losowe, ponieważ robiłam to bez koncepcji, na zasadzie zobaczymy co wyjdzie, no i arkusiki są strasznie niesforne. Do tego nie umiem ich sfotografować.

Szkatułka dla Olgi (Jewelry case for Olga)

Zdecoupagowana szkatułka dla Olgi. Pierwszy mój decoupage na czarnym tle. Ale z papierem nie ma problemu. Raz go pomalowałam od tyłu i róże świetnie odcinają się od tła.

Szkatułka dla Alig (Casket for Alig)

Szkatułka drewniana ozdobiona motywem irysa.

Zielona rosa (Green dew)

Maleńkie pudełeczko pomalowane, polakierowane i ozdobione kryształkami. Do tego pierścioneczek wykonany tą samą techniką.

Zielony pojemniczek we frywolitki (A green container with tatting)

Kolejna praca w technice decoupago-podobnej:) Nie ma tu żadnych motywów. Na pomalowanym i polakierowanym pojemniku nakleiłam frywolitkową koronkę.

Zielona szkatuła (A green box)

Szkatułka drewniana zdecoupagowana i obfrywolitkowana:) Koleżanka przypomniała mi o tym hobby, bo dawno już nie robiłam nic w decoupagu, podarowując mi na urodziny surową skrzyneczkę. Dziękuję Agnieszko-możesz teraz oglądać efekty, bo w końcu skończyłam:)

Niestety nie wiem skąd jest wzór frywolitki. Znalazłam kiedyś w sieci zdjęcie, zrobiłam próbkę i teraz ją powtórzyłam złotą nitką.

Koralikowy kwiatek II (Beaded flower II)

Kolejny koralikowy kwiatek. Kwiatek i listeczki wyrosły w maleńkiej polakierowanej i marmurkowanej (nie widać tego niestety na zdjęciach) doniczce.

Koralikowy kwiatek (Beaded flower)

Z moich biżuteryjnych początków wala mi się po domu jeszcze góra szklanej drobnicy. Powoli przerabiam ją na zwierzątka, a ostatnio na kwiatki. Oto pierwszy z nich. W malutkiej doniczce, wykończonej przeze mnie wieki temu:)