Najbardziej depresyjny dzień w roku?? .... ależ skąd nie z moją Miro, może ona i trochę na tym zdjęciu melancholijna, ale oczu oderwać od niej nie mogę!!
O... kto wie może faktycznie wspomina jakieś miłe i romantyczne chwile ;) na szczęście każdy widzi coś innego :) cieszę się, że według Ciebie to jednak miłe wspomnienia :)
Ktoś "mądry" nazwał trzeci poniedziałek roku najbardziej depresyjnym, co jest dla mnie zupełnie nie zrozumiałe... to pseudonaukowy termin,który ni jak się miał do mojego samopoczucia w tym dniu, a według Twojej interpretacji również do samopoczucia mojej Mio :)
Dziękuję Inka <3 Cieszę się, że udało mi się ją uchwycić w takim ujęciu, że każdy może ten portret zinterpretować tak jak chce :) A niezmiernie cieszy fakt, że patrząc na jedno zdjęcie, każdy widzi coś innego :) Dziękuję!
Cieszę się Aya, ze w takim razie mamy już z górki :) ja czekam na wiosnę i słońce, ono zawsze daje mi powera! A laluszątko? Jak najbardziej dziękuję i przytakuję bo i mnie urzekła :)
Such a pretty dolly!!!!
OdpowiedzUsuńThank you April!
UsuńDepresyjna, melancholijna? Nie! Raczej romantycznie zamyślona. :)
OdpowiedzUsuńO... kto wie może faktycznie wspomina jakieś miłe i romantyczne chwile ;) na szczęście każdy widzi coś innego :) cieszę się, że według Ciebie to jednak miłe wspomnienia :)
UsuńKtoś "mądry" nazwał trzeci poniedziałek roku najbardziej depresyjnym, co jest dla mnie zupełnie nie zrozumiałe... to pseudonaukowy termin,który ni jak się miał do mojego samopoczucia w tym dniu, a według Twojej interpretacji również do samopoczucia mojej Mio :)
Zgadzam się z Szarą Sową :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Ty zobczyłaś w niej inne uczucia niż smutek :)
UsuńNiewątpliwie prześliczna panienka!
OdpowiedzUsuńDziękuję olla :)
UsuńA JA KOCHAM MELANCHOLIJNE DZIEWCZĄTKA!!!
OdpowiedzUsuńCUUUDNA ♥ ♥ ♥
Dziękuję Inka <3 Cieszę się, że udało mi się ją uchwycić w takim ujęciu, że każdy może ten portret zinterpretować tak jak chce :)
UsuńA niezmiernie cieszy fakt, że patrząc na jedno zdjęcie, każdy widzi coś innego :)
Dziękuję!
Śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńThank you Linda :*
OdpowiedzUsuńJa najbardziej depresyjne dni mam w listopadzie, a styczeń to już z górki... Pozdrawiam! Śliczne laluszątko :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Aya, ze w takim razie mamy już z górki :) ja czekam na wiosnę i słońce, ono zawsze daje mi powera!
UsuńA laluszątko? Jak najbardziej dziękuję i przytakuję bo i mnie urzekła :)