
Padło na ciasteczka. Trochę pokombinowałam i oto są. Mocno cytrynowe, kokos jest raczej na drugim miejscu. Moim zdaniem bardzo smaczne połączenie.
Ciągnące w środku, chrupiące z wierzchu. Słodkie i wciągające.
Składniki na 36 ciasteczek:
- 60 g miękkiego masła,
- niespełna pół szklanki cukru,
- 1 szklanka mąki,
- 1 jajko,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- sok wyciśniętych z niespełna połowy cytryny,
- skórka otarta z całej cytryny,
- pół szklanki wiórków kokosowych,
- szczypta soli.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i ugniatamy, aż powstanie gładkie ciasto o konsystencji plasteliny.
Formujemy kulki ciasta wielkości czereśni. Następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych.
Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na 15-18 minut, aż brzegi ciasteczek się zrumienią.
Bon appetit!
- 60 g miękkiego masła,
- niespełna pół szklanki cukru,
- 1 szklanka mąki,
- 1 jajko,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- sok wyciśniętych z niespełna połowy cytryny,
- skórka otarta z całej cytryny,
- pół szklanki wiórków kokosowych,
- szczypta soli.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i ugniatamy, aż powstanie gładkie ciasto o konsystencji plasteliny.
Formujemy kulki ciasta wielkości czereśni. Następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych.
Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na 15-18 minut, aż brzegi ciasteczek się zrumienią.
Bon appetit!

Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajne ciasteczka, bardzo lubię połączenie kokosu i cytryny. No i śliczny kotek ;)
OdpowiedzUsuńCytryna z kokosem musi smakować!
OdpowiedzUsuńFajny kiciek, dobrze wie co dobre:)
Pozdrawiam,
SWS
smakowicie wyglądają, podoba mi się takie połączenie cytryna+kokos. A tak by the way: rozwalają mnie wszelkie zdjęcia, na których pojawia się Andrzej :D
OdpowiedzUsuńnie wytrzymałam, musiałam od razu zajrzeć:) immunologia nie zając:P dziękuję, dziękuję, dziękuję, czuje się taka wyjątkowa:)a skoro z dedykacją, to zostaw kilka do czasu naszego spotkania.
OdpowiedzUsuńCiągnące w środku i chrupie na wierzchu - to lubię!
OdpowiedzUsuńMam takie same pudełeczko z Senders ;)
bardzo kuszące
OdpowiedzUsuńoj, oj...
OdpowiedzUsuńnieładnie tak kusic.
wspaniałe te Twoje ciasteczka.
kokosu i cytrusów nie łączyłam nigdy. ja mam jakąś fazę ciasteczkową ostatnimi czasy;) podoba mi się mała ilość masła- do wypróbowania w kolejnym ciasteczkowym szale;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nadmienię tylko, że na drugi dzień są już bardziej chrupiące, mniej ciągnące. Nadal pyszne:)
OdpowiedzUsuń